Kolejna runda WRC dla Rovanpery?
Spośród ośmiu rozegranych dziś odcinków specjalnych Rajdu Łotwy Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen wygrali sześć. Swoją przewagę w klasyfikacji generalnej rajdu powiększyli automatycznie z 15,7 s do 42,5 s. Nie wydaje się, aby cokolwiek było w stanie odebrać zwycięstwo w ósmej rundzie WRC aktualnym mistrzom świata. Musiałaby się wydarzyć jakaś katastrofa, czego oczywiście załodze Toyoty nikt nie życzy. Jeśli Finowie dowiozą jutro zwycięstwo do mety, będzie to dla nich drugi triumf z rzędu po wygranym Rajdzie Polski pod koniec czerwca.
Ciekawie zapowiada się walka o drugie miejsce. Jeszcze przed finałowym odcinkiem specjalnym soboty bardzo wysoko w tej walce stały notowania Otta Tanaka i Martina Jarveoi. Estończycy mieli jednak pecha na superoesie w centrum Lipawy. Po jednej ze sztucznych hopek nie wytrzymało coś w ich Hyundaiu. Konsekwencją uszkodzeń było to, że Tanak nie był w stanie dohamować się do kolejnego zakrętu i uderzył w słomiany balot. Załoga straciła tam sporo czasu i w tym momencie walka o nie tylko o 2. miejsce, ale także o podium, wydaje się dosyć odległa. Estończycy zakończyli sobotę na 4. miejscu.
Młodość kontra doświadczenie
W walce o 2. miejsce są Sebastien Ogier z Vincentem Landais oraz Martins Sesks z Renarsem Francisem. Przypomnijmy – Ogier to ośmiokrotny mistrz świata i jeden z najlepszych kierowców w historii rajdów. Sesks… debiutuje w WRC w samochodzie Rally1 z napędem hybrydowym. Pierwszym jego startem w Rally1 był Rajd Polski, natomiast wówczas nie miał hybrydy, przez co miał do dyspozycji zdecydowanie mniejszą moc od rywali. Mamy zatem zawodników na dwóch krańcach swojej kariery. W Rajdzie Łotwy po 16 odcinkach specjalnych i 236 kilometrach rywalizacji dzieli ich… 4,7 s. Oczywiście – czysto teoretycznie Sesks nie musi się jutro z nikim ścigać. Trzecie miejsce i podium w domowej rundzie WRC z całą pewnością go zadowoli. A punkty… mniejsza z tym – przecież Łotysze i tak nie walczą w pełnym sezonie mistrzostw – to ich drugi i na ten moment ostatni rajd.
Przypomnijmy, że zgodnie z nowym systemem punktacji pierwsze punkty w rajdzie przyznaje się już na zakończenie sobotniego etapu. Jak więc aktualnie wygląda sytuacja w mistrzostwach świata? Liderem pozostaje Thierry Neuville, który ma 139 punktów. 12 punktów traci do niego Elfyn Evans, a 14 oczek z tyłu jest Ott Tanak. Spodziewamy się tego, że jutro te różnice skurczą się jeszcze bardziej i walka o mistrzostwo świata nabierze jeszcze większych rumieńców.
Ta statystyka to jakieś totalne kuriozum
Natomiast chciałbym państwu zwrócić uwagę na coś jeszcze. Jest to ósma runda sezonu WRC. Gregoire Munster startuje we wszystkich i w tym momencie ma 21 punktów. Martins Sesks, dla którego jest to drugi rajd, w tym pierwszy z systemem hybrydowym, ma punktów… 22. Obaj mają do dyspozycji identyczną Pumę Rally1. Przyznam szczerze – aż ciężko w to uwierzyć. Zresztą więcej punktów od Munstera jadącego pełny sezon mają też chociażby Dani Sordo, który pojechał dwa rajdy i Andreas Mikkelsen, którzy wystartował w trzech imprezach. Przed Luksemburczykiem jest również Esapekka Lappi, dla którego Rajd Łotwy to trzeci występ w tym sezonie.
W ramach uzupełnienia dodajmy, że w klasie WRC 2 prowadzą Oliver Solberg i Elliott Edmondson. Drudzy są Mikko Heikkila i Kristian Temonen a trzeci Sami Pajari i Enni Malkonen. Jutro zawodnicy pokonają finałowe cztery odcinki specjalne. Do zdobycia w ramach super niedzieli będzie łącznie 12 punktów (7 za zwycięstwo w niedzielnym etapie i 5 za zwycięstwo na Power Stage).
Zdjęcie wyróżniające: Jaanus Ree / Red Bull Content Pool