24 lutego ropa brent kosztowała 94 dolary. Wczoraj oraz dzisiaj spadła do poziomu poniżej 99 dolarów. Zresztą, jeśli popatrzeć na ostatnie 3 miesiące, to ropa naftowa w tym ujęciu potaniała o 2%. Obraz jest oczywisty – poziom ropy dawno temu powrócił do swojej normy. Ona stopniowo może drożeć, ale wedle własnego tempa. Wojna aktualnie nie ma tu żadnego znaczenia.
Jeśli ktoś z was uważa, że aktualny stan rzeczy ma związek wyłącznie z wojną, to popatrzcie na powyższy wykres przedstawiający okres od kwietnia 2020 roku. Notorycznie, bez przerwy, praktycznie cały czas w takim samym stopniu ropa naftowa drożeje. Wyjątkiem był wybuch wojny, kiedy przyrost był nienaturalny, ale po miesiącu wszystko wróciło „do normy”.
https://wrc.net.pl/kw-nie-tankuj-paliwa-poczekaj-kilka-dni-benzyna-i-diesel-caly-czas-tanieja-do-jakiego-pulapu
Od tamtego momentu ropa drożeje… niestety, tak samo jak wcześniej. To nie jest wyłącznie kwestia wojny. To wieloletnie zaniedbania. Nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie. Pandemia jeszcze długo będzie się nam odbijała czkawką. Na konsekwencje wojny dopiero przyjdzie czas…