Robert Kubica: „Żadnych pokazówek nie było, pewne rzeczy po prostu zależą od kierowcy”

Podczas konferencji prasowej ORLEN Team głos zabrał m.in. Robert Kubica. Nasz reprezentant w Formule 1 i DTM zahaczył m.in. temat ubiegłotygodniowych testów F1, w których wykręcił najlepszy czas.

Robert Kubica: „Żadnych pokazówek nie było, pewne rzeczy po prostu zależą od kierowcy”
Podaj dalej

Kubica wykręcił podczas drugiej części testów najlepszy czas dnia. To pokazało, że w reprezentancie ORLEN Team nadal drzemie ogromny potencjał i zamknął usta niedowiarkom. Jak Kubica podsumował te testy?

Robert Kubica:Testy służą do realizowania pewnych celów zespołu, określonego programu. Już słyszałem, że zrobiliśmy pokazówkę, żadnych pokazówek oczywiście nie było. Każdy kto poznał ten sport wie, że pewne rzeczy po prostu zależą od kierowcy. Moje odczucia w bolidzie od początku były bardzo dobre. Ciężko stwierdzić, o co będziemy walczyć w tym sezonie, na pewno nie będzie łatwo. Pewne odpowiedzi poznaliśmy już w Barcelonie, ale na pewno musimy jeszcze popracować nad bolidem, bo nasi konkurenci idą do przodu i musimy się rozwijać. Oczywiście ważniejsze są odczucia w bolidzie Kimiego i Antonio, bo to oni będą startowali w wyścigach. Zobaczymy, dużo powie nam czasówka w Australii.

Robert został zapytany również o to, jakie ma wrażenia po pierwszych jazdach samochodem DTM i czego możemy się po nim spodziewać w nadchodzących miesiącach?

Robert Kubica:Wrażenia są pozytywne, ale trzeba pamiętać, że wchodzę do nowej, skomplikowanej, trudnej serii. Nie oczekuję od razu najlepszych wyników, bo moi rywale startują w DTM od wielu lat. Także podkreślam, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zadanie nie jest łatwe, powiem nawet, że jest to jedno z najtrudniejszych zadań w ostatnich latach dla mnie, a trochę tego było. Połączyłem dwa sezony w jedną całość i mam nadzieję, że sprostam zadaniu. Oczekuję, że kibice będą mi licznie dopingowali i wyjeżdżali z weekendów wyścigowych w dobrych nastrojach, ale jak mówiłem, to będzie trudne zadanie. Niczego nie obiecuję, proszę tylko o cierpliwość.

A zatem uzbrajamy się w cierpliwość i czekamy na kolejne sesje z udziałem Roberta Kubicy! Trzymamy kciuki!

Przeczytaj również