Rajd Świdnicki otworzy sezon RSMP
Mam spory sentyment do tej imprezy. Rajd Świdnicki to jeden z prawdziwych klasyków Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Nie ma w kalendarzu RSMP wielu imprez, które by na takie określenie zasługiwały. Być może tylko Rajd Wisły, może również Rajd Rzeszowski. Co do pozostałych rund, to mówimy o rajdach młodych, albo bardzo młodych, które wciąż pracują na swoją renomę. Świdnicki jest klasykiem i nie da się z tym faktem dyskutować. To też jedyna runda mistrzostw na Dolnym Śląsku. A więc w miejscu, które ma rajdy samochodowe w swoim DNA.
Bardzo lubię ten rajd. Chociażby za Kamionki i za partię prowadzącą z Walimia do Rościszowa… i na odwrót. Nie wyobrażam sobie mistrzostw Polski bez walimskich patelni. Są miejsca kultowe i należy o nie dbać. Nie można robić Rajdu Finlandii bez Ouninpohji, czy Rajdu Monte Carlo bez Col de Turini. Tak jak kiedyś nie wyobrażałem sobie Rajdu Wielkiej Brytanii bez Sweet Lamb i Great Orme, a Rajdu Niemiec bez winnic i poligonu Baumholder, tak dzisiaj nie wyobrażam sobie mistrzostw Polski bez wizyty w Walimiu i okolicach. I bardzo cieszy mnie fakt, że organizator nie rezygnuje z tych miejsc.
Mnóstwo rywalizacji w kompaktowej formule
Układ sobota – niedziela sprawia, że kibice nie będą musieli brać wolnego w pracy, aby pojawić się na rajdzie. Zabawa rozpocznie się w sobotę, 27 kwietnia od odcinka testowego. W tym momencie nie jest jasnym, gdzie ten odcinek testowy się odbędzie. Być może organizator zdecyduje się na próbę, która była wykorzystywana w roku ubiegłym. A być może będzie chciał wrócić w nieco bardziej górzyste tereny, w okolice Walimia. Tak już też przecież bywało. Rajd oficjalnie rozpocznie się ceremonią startu na lodowisku w Świdnicy – tego samego dnia o godzinie 14:30.
Pierwszego dnia zawodnicy pokonają cztery odcinki specjalne. Tutaj kibice mają wybór. Albo zostają w Świdnicy, albo jadą w góry… W przypadku pozostania w mieście, można będzie zobaczyć dwa widowiskowe superoesy. Ich start zaplanowano na godzinę 16:00 oraz 19:18. W międzyczasie załogi pojawią się na oesie Olszyniec – Zagórze Śląskie i Miłków – Kamionki. Pierwszego dnia zawodnicy pokonają 30 kilometrów odcinkowych i będzie to dobra rozgrzewka przed finałowymi rozstrzygnięciami w niedzielę.
Trzy razy trzy
Niedziela to już odcinki specjalne Bystrzyca – Zagórze Śląskie, Michałkowa – Rościszów oraz Kamionki – Miłków. Wszystkie pokonywane będą trzykrotnie. Łącznie da nam to dystans 169 kilometrów odcinkowych rozłożonych na… nieco ponad 24 godziny rywalizacji. Przecież pierwszy odcinek specjalny rozpocznie się w sobotę o godzinie 16:00, a ostatni wystartuje w niedzielę o 15:40, więc ostatnie załogi będą dojeżdżały do mety po 16. Dużo kilometrów, sporo rywalizacji, kompaktowa trasa, wszystko praktycznie w jednym miejscu. Fajnie – naprawdę ten harmonogram może się podobać. Wiem, że lubimy narzekać, bo takim jesteśmy narodem. Ale ten harmonogram jest naprawdę dobry i nie mamy się czego wstydzić.
Harmonogram 52. Rajdu Świdnickiego
Odcinek Nazwa Długość Godzina Sobota, 27 kwietnia OS1 Świdnica 1 3.10 km 16:00 OS2 Olszyniec – Zagórze Śląskie 11.10 km 16:45 OS3 Miłków – Kamionki 12.90 km 17:38 OS4 Świdnica 2 3.10 km 19:18 Niedziela, 28 kwietnia OS5 Bystrzyca – Zagórze Śląskie 1 18.00 km 07:28 OS6 Michałkowa – Rościszów 1 15.20 km 08:00 OS7 Kamionki – Miłków 1 13.10 km 08:44 OS8 Bystrzyca – Zagórze Śląskie 2 18.00 km 10:56 OS9 Michałkowa – Rościszów 2 15.20 km 11:28 OS10 Kamionki – Miłków 2 13.10 km 12:12 OS11 Bystrzyca – Zagórze Śląskie 3 18.00 km 14:24 OS12 Michałkowa – Rościszów 3 15.20 km 14:56 OS13 Kamionki – Miłków 3 13.10 km 15:40