ERC odsłoniło nowy kalendarz. Rajd Śląska finałową rundą sezonu
Rajdowe Mistrzostwa Europy to najstarszy rajdowy cykl na świecie. Swego czasu był również najważniejszym – jeszcze przed startem Rajdowych Mistrzostw Świata. ERC kojarzy się polskim kibicom znakomicie. W całej historii cykl trzykrotnie wygrywało tylko trzech kierowców. Dwóch z nich to Polacy – Kajetan Kajetanowicz oraz Sobiesław Zasada. Kolejnym na liście jest Luca Rossetti. Nikt oprócz Kajetanowicza nie dokonał tego jednak przez trzy lata z rzędu. „Kajto” to pod wieloma względami rekordzista ERC.
Organizator mistrzostw opublikował 22 listopada kalendarz na sezon 2024. Najważniejszą informacją dla polskich kibiców jest to, że finałową rundą będzie Rajd Śląska. Impreza z bazą w Chorzowie przez ostatnie lata prężnie się rozwijała. Kluczową była edycja 2023, kiedy to rajd trafił po raz pierwszy do międzynarodowego cyklu pod egidą FIA – European Rally Trophy. Pozytywne opinie światowej federacji oraz promotora sprawiły, że Śląsk zapewnił sobie miejsce w najstarszym rajdowym cyklu na świecie.
Rajd Śląska. Jaka jest charakterystyka tej imprezy?
Rajd Śląska to stosunkowo młoda impreza. Po raz pierwszy została ona rozegrana w 2017 roku. Wygrali wtedy Tomasz Kasperczyk z Damianem Sytym, którzy powtórzyli sukces rok później. Dwukrotnie imprezę wygrywali również Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Na liście zwycięzców znajdują się również załogi Jari Huttunen / Mikko Lukka, Grzegorz Grzyb / Adam Binięda oraz Kacper Wróblewski / Jakub Wróbel. Ci ostatni wygrali w tym roku – siódmą edycję rajdu.
Baza rajdu tradycyjnie zlokalizowana jest pod Stadionem Śląskim w Chorzowie. Charakterystycznym elementem rajdu są kapitalne i niezwykle widowiskowe superoesy. Jeden z nich ma miejsce właśnie pod „Kotłem Czarownic” w Chorzowie, a drugi w okolicach Spodka w centrum Katowic. Odcinki specjalne rozgrywane są bardziej na południu województwa. Są to trudne, techniczne próby. Starsi kibice mogą je pamiętać z przeszłości, kiedy ścigali się tam zawodnicy podczas Rajdu Wisły, albo Rajdu Cieszyńskiej Barbórki.
Poznaliśmy kalendarz ERC
Sezon rozpocznie się w dniach 12-14 kwietnia od Rajdu Węgier. Natomiast mówimy tutaj o całkowicie nowej imprezie. Baza rajdu przenosi się do miasta Veszprém, z szutrowymi trasami w okolicach jeziora Balaton. W dniach 2-4 maja odbędzie się Rajd Wysp Kanaryjskich, a w dniach 13-15 czerwca Królewski Rajd Skandynawii. Jest to impreza, która korzysta z tras Rajdu Szwecji, kiedy ten miał jeszcze bazę w regionie Varmland.
Nowością w porównaniu do sezonu 2023 będzie Rajd Estonii, który w ostatnich latach gościł w WRC. Tym razem Estonia zamieniła się miejscami z Łotwą. Na szybkich szutrowych trasach zawodnicy zmierzą się w dniach 5-7 lipca. Będzie to ostatnia szutrowa runda sezonu, bowiem kolejne cztery rajdy to już asfalty. Drugą część sezonu zapoczątkuje Rajd Rzymu w dniach 26-28 lipca. Po trzech tygodniach przerwy, w dniach 16-18 sierpnia, odbędzie się Rajd Barum.
Nowy finał sezonu
Co ciekawe, dwie finałowe rundy sezonu awansowały do ERC bezpośrednio z cyklu European Rally Trophy. W dniach 30 sierpnia – 1 września odbędzie się Rali Ceredigion w Wielkiej Brytanii. Walijskie lasy kojarzą się bardziej z szutrem, natomiast Rali Ceredigion to impreza asfaltowa, która zadebiutuje w mistrzostwach Europy. Finał sezonu to dni 11-13 października i Rajd Śląska. To wielka sprawa – nie dość, że Śląsk trafił do kalendarza, to jeszcze będzie zamykał sezon i to tam prawdopodobnie rozstrzygną się losy tytułów.
Pozostaje nam tylko czekać. Po raz pierwszy od sezonu 2017 Polska będzie gościła imprezy w dwóch najważniejszych cyklach rajdowych na świecie. Wtedy to Rajd Polski był rundą WRC, a Rajd Rzeszowski rundą ERC. Co do rundy mistrzostw świata oczywiście nic się nie zmienia – będzie to Rajd Polski z bazą w Mikołajkach. Zmiana natomiast nastąpiła właśnie w przypadku rundy ERC, bo zamiast Rzeszowa w kalendarzu mamy Rajd Śląska.