Rajd Nowej Zelandii po raz ostatni znalazł się w kalendarzu WRC w 2020 roku, natomiast wtedy został odwołany przez pandemię covid-19. Aby zatem przypomnieć sobie ostatnie ściganie w mistrzostwach świata w Nowej Zelandii, musimy cofnąć się do 2012 roku. Dosyć pewnie wygrali wtedy Sebastien Loeb i Daniel Elena w Citroenie DS3 WRC. Podium uzupełnili Mikko Hirvonen z Jarmo Lehtinenem oraz Petter Solberg z Chrisem Pattersonem. To było ponad 10 lat temu, a żaden z tych zawodników nie startuje już regularnie w WRC.
Czy jednak do tegorocznej edycji imprezy w ogóle dojdzie? „Geekweek Interia” informuje, że w pobliżu wulkanu Taupo zaobserwowano około 700 małych trzęsień ziemi. Taupo to superwulkan, jeden z największych na świecie. Zlokalizowany jest około 250 kilometrów na południe od Auckland, największego miasta Nowej Zelandii i jednocześnie bazy 11. rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. Jeden z odcinków rajdu leży ok. 130 km od wulkanu.
Rajd zagrożony?
Taupo odpowiedzialny jest za największy wybuch wulkanu na globie na przestrzeni ostatnich 5000 lat. Doszło do niego około 1800 lat temu. Została wtedy zniszczona duza część wyspy. Zresztą cała Nowa Zelandia to wulkaniczny teren – w 2019 roku doszło tam do niespodziewanego wybuchu wulkanu Whakaari, w wyniku którego zginęły 22 osoby.
Odpowiednie służby wykryły ponad 700 trzęsień ziemi wokół Taupo i postanowiły zmienić poziom alarmu wulkanicznego z 0 na 1. Jak podaje „Interia” oznacza to „niewielki niepokój wulkaniczny”. Eksperci podają, że trzęsienia ziemi mogą występować jeszcze przez kilka tygodni, albo miesięcy, natomiast wybuchu nie powinniśmy się spodziewać. Taupo aktywował się w ciągu ostatnich 150 lat 17 razy – często nawet bardziej, niż aktualnie. Do wybuchu nie doszło ani razu.
A zatem wydaje się, że Rajd Nowej Zelandii jest jak najbardziej bezpieczny. Załogi zmierzą się na 17 odcinkach specjalnych o łącznej długości 276 kilometrów. Na liście zgłoszeń znalazło się 28 załóg, w tym wciąż aktualni mistrzowie świata – Sebastien Ogier i Benjamin Veillas. W imprezie udział wezmą również Polacy – Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak.