Rosja zaatakowała Ukrainę, rozpoczęła się wojna. Ceny paliw w górę. Ropa naftowa po 100 dolarów!

Niestety, spełnił się najczarniejszy scenariusz. Władimir Putin wydał rozkazy – Rosja zatankowała Ukrainę, co oznacza wojnę. Na ukraińskie miasta spadają rakiety, w tym niedaleko Polski. Ropa naftowa notuje rekordy, ceny paliw poszły koszmarnie w górę.

Świadczenia dla uchodźców z Ukrainy
Podaj dalej

Władimir Putin wydał rozkazy. Rosja zaatakowała Ukrainę, a to oznacza wojnę tuż przy naszej wschodniej granicy. Spełnił się najczarniejszy scenariusz – unijne sankcje w niczym nie pomogły, a można wręcz powiedzieć, że tylko rozjuszyły byka. Jak reaguje na to rynek? Ropa naftowa już notuje rekordy. Ceny paliw na stacjach od razu poszły w górę. Mam wrażenie, że to będzie jeden z dni, o których dzieci będą się uczyć na lekcjach historii.

Do sieci trafiło m.in. to nagranie, na którym widać, jak pocisk rakietowy uderza w lotnisko w Iwano-Frankowsku. To zaledwie 130 kilometrów od polskiej granicy. Ukraina wprowadziła stan wojenny. Rosyjskie służby starają się siać dezinformację i podają, że ich wojsko zniszczyło bazy lotnicze. Ukraińcy zaprzeczają i twierdzą, że bronią się również z powietrza. Ludzie uciekają. I tak dalej, i tak dalej… Niestety, to już nie jest zabawa, w której bawimy się na sankcje. Dożyliśmy czasów kolejnej wojny.

Od godziny 2 w nocy obserwujemy ogromne wzrosty m.in. na rynku ropy naftowej. Ropa brent tuż po godzinie 8 rano przekroczyła magiczną barierę 100 dolarów za baryłkę. To było wyłącznie kwestią czasu. Giełda reaguje paniką, drożeją wszystkie surowce, złoty traci na wartości. To może mieć dla nas fatalne konsekwencje w nadchodzących tygodniach. O ile oczywiście powinniśmy się teraz przejmować paliwem.

Ceny w górę. Trwa wojna

Niektóre stacje paliw już teraz reagują na to, co się dzieje, dźwigając ceny paliw. Ropa naftowa kosztująca 100 dolarów za baryłkę oznacza, że w nadchodzących tygodniach te ceny paliw będą dla nas rosnąć wręcz w zastraszającym tempie. Przypomnijcie sobie okres, kiedy płaciliśmy za paliwo ponad 6 zł – ropa naftowa kosztowała wtedy 80 dolarów za baryłkę. Dodajcie sobie dwa do dwóch i będziecie wiedzieli, co oznacza ropa za 100 dolarów… albo i więcej.

Koniec końców, jasne – giełdy i rynki też są w tym momencie ważne i istotne. Natomiast najważniejsze jest to, aby powstrzymać ataki Rosji. Wkrótce ceny paliw, czy innych surowców, mogą nie mieć kompletnie żadnego znaczenia. 100 kilometrów od polskiej granicy lądują pociski rakietowe. W tym momencie możemy się tylko zastanawiać i mieć nadzieję, że tej granicy nie przekroczą. Mam wrażenie, że kompletnie nie jesteśmy na to gotowi.

O żadnym spokoju natomiast nie ma mowy. Podrożała nie tylko ropa. Europejczyków czekają bardzo trudne chwile. Gaz ziemny już teraz podrożał o 25% – a przecież to ledwie kilka godzin od początku inwazji. Podobnych wiadomości – głównie tych mocno negatywnych – będzie w najbliższej przyszłości bardzo wiele.

Przeczytaj również