Przepiękne Audi kusi dziś swoją ceną. To luksusowa limuzyna o sportowym charakterze

Luksusowe Audi jest dziś wyraźnie tańsze

Audi to producent, który od zawsze ma w naszym kraju opinię marki premium. Jakość, solidność, technologia, komfort – wszystko to cechy tak bardzo tożsame z niemieckim potentatem rynku motoryzacyjnego. Oczywiście sam prestiż i renoma marki w połączeniu z wszelkimi walorami ich samochodów często oznaczają dosyć wysokie ceny. Przynajmniej, jeśli chodzi o ceny kompletnie nowych aut, prosto z salonu. Na rynku aut używanych można znaleźć jednak niezwykle jakościowe egzemplarze w cenach, które dziś można by określić okazyjnymi.

Jednym z takich modeli bez wątpienia jest Audi A7 Sportback. Luksusowy liftback klasy wyższej zaliczył swój debiut w 2010 roku. Oznacza to, że nawet te najstarsze egzemplarze to wciąż roczniki, które dla wielu Polaków będą jak najbardziej do zaakceptowania. Szczególnie, że A7 prezentuje się znakomicie i nie widać po nim upływu czasu. Niemiecka limuzyna zachwyca od pierwszego spojrzenia – nawet w jej początkowej wersji, nie mówiąc nawet o tym, co otrzymaliśmy po faceliftingu na wiosnę 2014 roku.

Zachwyca komfortem i osiągami

Pierwsza generacja Audi A7 Sportback ma dziś na portalu „Autocentrum” znakomitą średnią ocenę na poziomie 4,6 na 5. Już w standardowej wersji samochód był świetnie wyposażony. Nie brakowało tutaj nowoczesnych technologii – czy to w zakresie bezpieczeństwa, infotainmentu, czy też różnego rodzaju funkcjonalności. Na samym początku samochód oferowany był przede wszystkim z benzynowymi jednostkami 2.8 FSI (204 KM) oraz 3.0 TFSI (300 KM) a także dieslowskimi 3.0 TDI o mocy 204 lub 245 koni mechanicznych. Mieliśmy tutaj zatem zapewnioną dynamikę jazdy, przy stosunkowo niskim spalaniu i bardzo wysokiej kulturze pracy. W zależności od wersji, samochód był oferowany z napędem na przednią oś, lub na cztery koła (quattro).

Ceny za roczniki 2011 / 2012 rozpoczynają się dziś w okolicach 40 tysięcy złotych. Wśród najtańszych sztuk dominują te z silnikami diesla – również z napędem na cztery koła. Oczywistością jest jednak też to, że mamy tutaj do czynienia z autami z przebiegiem ponad 200, a czasami nawet ponad 300 tysięcy kilometrów. Naturalnie im wyższa cena, tym mniejszy przebieg, lepsze wyposażenie i lepszy rocznik. Natomiast nawet te bardzo zadbane sztuki jesteśmy w stanie kupić dziś już za 50, czy 55 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę klasę i prestiż tego samochodu, nie wydaje się to wygórowaną kwotą.

Zdjęcia: Audi AG