Dlaczego Grand Prix Makau jest wyjątkowe?
Makau to jeden z dwóch specjalnych regionów administracyjnych Chin – obok Hongkongu. Nawiasem mówiąc mamy tutaj ciekawą sytuację, bo ile w pierwszym z tych regionów, czyli Makau, odbywało będzie się tradycyjne, klasyczne grand prix, tak w drugim, czyli Hongkongu, odbędzie się akurat w ten sam weekend runda World RX, czyli Rallycrossowych Mistrzostw Świata. Z jednego miejsca do drugiego można dostać się np. pociągiem. Droga zajmuje niespełna dwie godziny. Jeśli ktoś zatem wybiera się tam w ten weekend… będzie mógł zobaczyć dwie kapitalne motorsportowe imprezy za jednym zamachem.
Mówi się, że Makau to azjatyckie Las Vegas. W zasadzie, to nie ma w tym niczego dziwnego. Gospodarka regionu opiera się na turystyce i hazardzie. Zresztą, wystarczy sobie wygooglować to zagadnienie i zobaczyć, jak Makau wygląda – szczególnie nocą. Porównania do Las Vegas są tutaj oczywiste… i są naprawdę bardzo trafione. No i kolejna motorsportowa ciekawostka wiążąca Makau z Vegas – jedno i drugie miasto ma swoje grand prix, bo przecież za tydzień F1 wizytuje właśnie amerykański stan Nevada i jego perełkę.
Na samym początku zauważyłem, że jest to jedyny tor uliczny, na którym odbywa się grand prix zarówno samochodowe, jak i motocyklowe. Oraz to, że jest to jedno z dwóch oficjalnych krajowych grand prix, które nie są częścią Formuły 1. Drugim jest Grand Prix Nowej Zelandii. Oczywiście jest ono nieco mniej popularne, ale na liście zwycięzców są m.in. Lando Norris, Lance Stroll, Keke Rosberg, Chris Amon, Jackie Stewart, Graham Hill, Bruce McLaren, Stirling Moss, czy Jack Brabham. Ale potężny skład, co?
Makau też ma się czym pochwalić…
Natomiast co do samego Grand Prix Makau, to tutaj lista zwycięzców jest może nawet bardziej imponująca. Przede wszystkim są na niej Ayrton Senna i Michael Schumacher, ale też m.in. Ricardo Patrese, David Coulthard, Ralph Schumacher, Takuma Sato, Lucas di Grassi, Antonio Felix da Costa, czy Felix Rosenqvist. Jest to naprawdę imponujące. Zresztą, obie listy zwycięzców tych grand prix są wspaniałe, natomiast jednak większy prestiż od zawsze miało Grand Prix Makau, rozgrywane na bolidach Formuły 3.
Sam tor ma ponad 6 kilometrów długości i jest bardzo wymagający. Jest też niestety niebezpieczny, bo do tej pory zginęło tam 17 osób, z czego 14 było zawodnikami biorącymi udział w rywalizacji. Chyba każdy pamięta, jak potworny wypadek miała tam Sophia Florsch w 2018 roku. Całe zdarzenie wyglądało okropnie, a Niemka trafiła do szpitala. Doznała licznych złamań, w tym złamania kręgosłupa. Kobieta przeszła 10-godzinną operację i dzięki kapitalnej pracy lekarzy udało się uniknąć paraliżu. Niebywałe w tym wszystkim jest to, że Florsch powróciła do ścigania i do samego Makau już w sezonie 2019. Pięła się po szczeblach kariery, a w tym roku trafiła do Formuły 3! Zresztą, w Makau też ją zobaczymy.
Skomplikowany harmonogram?
Nieoficjalne „mistrzostwa świata Formuły 3” rozłożone są na dwa weekendy. W dniach 11-12 listopada odbędą się treningi, kwalifikacje i wyścigi m.in. w Formule 4, czy w klasie samochodów GT. Główna część rywalizacji to jednak dni 16-19 listopada. To właśnie wtedy odbędzie się grand prix motocyklowe, oraz to główne – Formuły 3. Kogo zobaczymy w Makau tym razem?
Na liście kierowców w kategorii TCR są m.in. Tom Coronel, Norbert Michelisz, czy Rob Huff. To świetne znane postaci z WTCR, czy wcześniej WTCC. W samochodach GT rywalizowali będą m.in. Earl Bamber, Kevin Estre, Laurens Vanthoor, Maro Engel, Sheldon van der Linde, czy Thomas Preining. Skąd ich znamy? Chyba ze wszystkich możliwych serii dla aut GT. Począwszy od Le Mans i WEC, przez DTM, po Porsche Supercup.
Natomiast wszyscy czekają przede wszystkim na Grand Prix w Formule 3. Mamy tutaj przede wszystkim zawodników serii F2 i F3. Na liście są m.in. Richard Verschoor, Dino Beganovic, Gabriele Mini, Josep Maria Marti, Oliver Goethe, Zane Maloney, Dan Ticktum, Franco Colapinto, Marcus Armstrong, czy wspomniana wcześniej Sophia Florsch. Dla wielu osób te nazwiska mogą być anonimowe. Natomiast każdy, kto chociażby częściowo śledził F3 i F2 wie, co to za ludzie. To czołówka najlepszych juniorów na świecie.