Policja sprawdza, po co wychodzisz z domu. Posypały się setki mandatów. Kierowcy mają problem

Jeśli nie musisz, nie wychodź z domu – od wielu dni to zdanie powtarzane jest wszędzie, gdzie się tylko da. Niestety, niektórzy przesłania nie zrozumieli i zachowują się skrajnie nieodpowiedzialnie. To oznacza mandaty.

Policja sprawdza, po co wychodzisz z domu. Posypały się setki mandatów. Kierowcy mają problem
Podaj dalej

Policja sprawdza, w jakim celu rzeczywiście wychodzisz z domu. Jeśli jest to nieuzasadnione, dostaniesz mandat! To nie są wyłącznie groźby i czcze zapowiedzi. Policja realnie działa i w ostatnich dniach wystawiła ponad 100 mandatów i skierowała 130 wniosków do sądu.

Niektóre z tych przypadków są oczywiste. Funkcjonariusze trafili np. na grupkę czterech osób pijących sobie wspólnie alkohol. Dlaczego? „Bo świat należy do odważnych”. Takie cwaniaczki momentalnie zostały sprowadzone na ziemię i każdy z nich dostał po 500 zł mandatu. Ale są też przypadki mniej oczywiste.

Wiele mandatów dotyczy „przeludnionych” środków komunikacji miejskiej. Przypomnijmy, obecnie na pokładzie może się znajdować liczba osób odpowiadająca połowie dostępnych miejsc. Przykładowo, jeśli w autobusie mamy 32 miejsca siedzące, na pokładzie znajdować może się 16 osób oraz kierowca.

Jeśli jedziemy gdzieś samochodem bez celu, również możemy dostać mandat. Nie ma tu żadnych ustępstw. Przypomnijmy, można opuszczać dom wyłącznie do pracy, w celu wolontariatu w walce z koronawirusem, bądź w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Zostańcie w domach! Wszystkim nam wyjdzie to na dobre.

Przeczytaj również