Art. 129. ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi o tym, jakie są uprawnienia policjanta i niektórych innych podmiotów w trakcie kontroli ruchu drogowego. Swego czasu ten temat był w naszym kraju niezwykle popularny, a ludzie prześcigali się w komentarzach co funkcjonariuszowi wolno, a czego mu nie wolno. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, nie wszystkim tym głosom należy wierzyć. Warto zawsze sprawdzić u źródła… czyli w ustawie. Co ta policja rzeczywiście może, a czego jej nie wolno?
Z ustawy jednoznacznie wynika, że w obowiązku policji jest czuwanie nad bezpieczeństwem oraz porządkiem ruchu na drogach, a także kierowanie ruchem i jego kontrolowanie. Ust. 2. w tym przypadku określa do czego uprawniony jest funkcjonariusz w trakcie wykonywania czynności. Policjant przede wszystkim uprawniony jest do „legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi, używania pojazdu lub urządzenia wspomagającego ruch” a także do „sprawdzania wymaganych dokumentów”.
https://wrc.net.pl/kw-ludzie-nie-maja-o-tym-pojecia-grozi-za-to-wysoka-grzywna-a-nawet-ograniczenie-wolnosci-uwazaj
Dzieje się tak chociażby w celu weryfikacji danych o pojeździe, czy weryfikacji danych o kierującym pojazdem. Mowa tu o tzw. rutynowej kontroli. Podczas takiej kontroli funkcjonariusz zazwyczaj po prostu sprawdza, czy posiadamy prawo jazdy, czy jesteśmy uprawnieni do prowadzenia pojazdów, a także czy nasz samochód posiada ważne badanie techniczne oraz ważne ubezpieczenie. W tym przypadku tak naprawdę funkcjonariusz może zatrzymać do kontroli każdego.
Co jeszcze wolno policji?
Dalej w ustawie wprost stoi, że funkcjonariusz uprawiony jest do „żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu”. A zatem policjant może przebadać nie tylko kierowcę. Jeśli zachodzi takie podejrzenie, może przebadać też pasażera, który według policji mógł wcześniej prowadzić pojazd. Takie badanie jest w 100% legalne w świetle prawa.
https://wrc.net.pl/kw-nowosc-na-polskich-drogach-kierowcy-od-dawna-na-to-czekaja-nie-bedzie-trzeba-placic-mandatow
Policja jest uprawniona do „sprawdzania stanu technicznego, wyposażenia, ładunku, wymiarów, masy lub nacisku osi pojazdu znajdującego się na drodze” a także „odczytu w czasie kontroli wskazania drogomierza pojazdu, drogomierza pojazdu holowanego oraz drogomierza pojazdu przewożonego wraz z jednostką miary”. Funkcjonariusz ma prawo przeprowadzić taką kontrolę. W tym drugim przypadku chodzi głównie o ustalenie, czy licznik nie jest „cofnięty”. Za to grozi bardzo wysoki mandat.
Nowy fotoradar na polskich drogach. Automatycznie wyśle sygnał, a ty dostaniesz wysoki mandat!
Policjant podczas kontroli może zatrzymać dokumenty oraz uniemożliwić dalsze użytkowanie pojazdu. Funkcjonariusz ma prawo do wydawania poleceń „kontrolowanemu uczestnikowi ruchu co do sposobu jego zachowania” oraz „osobie, która spowodowała przeszkodę utrudniającą ruch drogowy lub zagrażającą jego bezpieczeństwu, albo osobie odpowiedzialnej za utrzymanie drogi”.