Pijany młodzik w BMW spowodował potężny wypadek. To podnosi wiele pytań – dla kogo prawo jazdy?

Czasami jedna historia niesie za sobą bardzo poważną i rozbudowaną dyskusję. W tym przypadku młody, pijany kierowca BMW spowodował wypadek, w którym ranni zostali ludzie. Powinien mieć prawo jazdy?

kierowca samochód elektryczny
Podaj dalej

Zabrzmi to trochę brutalnie, ale taki wypadek to norma. Każdego tygodnia, co weekend widzimy takie informacje. Młody 20-letni kierowca BMW tym razem na prostej drodze uderzył w drzewo. Na pokładzie auta znajdowało się sześć osób od 18 do 20 lat. Kierowca miał ponad promil alkoholu. Jedna z dziewczyn w momencie wypadku wypadła z samochodu, jest poważnie ranna. Pozostali też wylądowali w szpitalu.

kierowca bmw wypadek prawo jazdy
fot. freepik.com

W sekcji komentarzy oczywiście znalazło się wielu ekspertów. Jedni może i mówili z sensem, drudzy na pewno nie. Co do jednego należy się zgodzić – może nie każdy powinien mieć prawo jazdy i być kierowcą. Natomiast czy rzeczywiście potrzebne jest szufladkowanie? Np. do 40 lat nikt nie może mieć prawka. Trzeba dorosnąć i dopiero po 40 można jeździć. No nie – to przecież nie ma żadnego sensu.

Wiek nie ma tutaj dużego znaczenia. Chyba, że mówimy np. o 80-latkach, ale to temat na inną opowieść. Zacznijmy od tego, że nie ma możliwości, aby wydawać w naszym kraju prawo jazdy później. No OK – może maksymalnie podnieść to do jakichś 21 lat. Ale to nic nie zmieni. To dalej jest młoda osoba, która ma mniej więcej w głowie to samo, co 18-latek.

Dla kogo prawo jazdy?

Zresztą wiek nie jest żadną receptą. Do takich samych idiotycznych wypadków doprowadzają i 30 i 40-latkowie. Ci czasami zachowują się nawet gorzej. Tak naprawdę nie ma reguły. Nie da się na etapie szkolenia oddzielić – ten będzie dobrym kierowcą, a ten nie. Co innego w Toyocie Yaris z instruktorem, gdzie każdy jest grzeczny. A co innego, kiedy masz swój pierwszy samochód i jedziesz gdzieś z kolegami, albo może i co gorsza, z koleżankami.

kierowca bmw wypadek prawo jazdy
fot. freepik.com

Wątpię, żeby odróżniły to też jakieś psychotesty. Tak naprawdę jesteśmy w stanie zauważyć może promil kierowców, którym nigdy nie powinno się dawać prawa jazdy. Są to ekstremalne przypadki. Może rozwiązaniem jest inna edukacja. Uświadomienie młodym kierowcom jakie zagrożenia na nich czekają. I jakim zagrożeniem oni mogą być dla innych uczestników ruchu drogowego.

Ale nie w formie takiej, że ktoś im powie dwa zdania i cześć. Może warto pokazać to na przykładzie. Na zdjęciach, na nagraniach… i powiedzieć wprost, że możesz kogoś zabić. Że możesz przez głupotę wjechać w wózek z dziećmi. Że przez ułamek sekundy nieuwagi możesz stracić życie. Być może to pokazałoby niektórym, że należy uważać.

Zdjęcia poglądowe

Przeczytaj również