Spróbujcie sobie to wyobrazić… i tak się wam nie uda. Komedia to mało powiedziane, to jest wszystko tak kuriozalne, że nie da się w to uwierzyć. Pijany kierowca wiezie trzeźwego. Przecież tego nie da się wymyślić.
Czwartek, godzina 12:30. Policja zatrzymuje do kontroli Golfa. Samochód poruszał się w dosyć podejrzany sposób. Funkcjonariusze podchodzą do kierowcy i wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa. 38-latek jest kompletnie pijany. Alkomat wskazuje, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ba – to jeszcze nic, facet miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
A teraz przechodzimy do najlepszego. Pasażerem Golfa był trzeźwy mężczyzna. Trzeźwy mężczyzna, który w dodatku posiadał ważne prawo jazdy. I tak naprawdę nie wiemy, jak to skomentować. To jest po prostu jakiś inny wymiar – inny rodzaj abstrakcji.