Tucson to znakomity SUV – również używany
Pierwszy Hyundai Tucson pojawił się na rynku w 2004 roku. Był to okres, w którym producenci z Korei Południowej budowali coraz mocniejszą pozycję w Europie. Sam Tucson na przestrzeni lat miał różne historie i perypetie, natomiast na dobre wrócił do sprzedaży w 2015 roku, w trzeciej generacji. Już samo przedstawienie dawało sporą nadzieję, bo SUV był dłuższy, szerszy, miał większy rozstaw osi, bardziej pojemny bagażnik, nowe silniki i nowe systemy. W skrócie – poprawione było wszystko, więc i tak doceniany Tucson z automatu stał się jeszcze ciekawszą opcją.

Wśród dosyć poważnej konkurencji Tucson wypadał bardzo dobrze. Wspomniałem już o przestrzeni dla kierowcy i pasażerów oraz większym bagażniku. Wnętrze generalnie robiło spore wrażenie, było komfortowe, wygodne, dobrze wyposażone, wykończone z użyciem jakościowych materiałów. Samochód świetnie się prezentował, miał dynamiczną linię nadwozia. Zwraca się tutaj uwagę na bardzo dobry układ kierowniczy i zawieszenie, co sprawia, że samochód bardzo dobrze się prowadzi.
Hyundai Tucson – ile dziś kosztuje?
Nie bez powodu koreański SUV stał się w Polsce tak popularny. To był dobry, mądry, jakościowy wybór. Choć w jego wyposażeniu można było znaleźć coś, co na ogół było spotykane wyłącznie w autach segmentu premium, nie tracił swojego charakteru auta na co dzień, dla każdego. Do wyboru były dobre, trwałe i oszczędne silniki benzynowe i dieslowskie. Nie były one może najmocniejsze, natomiast okolice 130, czy 170 koni mechanicznych to przecież standard. Tucson zbierał w Polsce znakomite oceny i opinie, a kierowcy nadal chętnie po niego sięgają.

Sięgają po niego również dlatego, że cena jest dosyć atrakcyjna. Ktoś może zapytać, o jakiej okazji mówimy, skoro samochód kosztuje około 40 tysięcy złotych? Natomiast jeśli wziąć pod uwagę fakt, że mamy tutaj do czynienia z rocznikami 2015, czy 2016, optyka nieco się zmienia. Należy zauważyć, że na rynku aut używanych nie brakuje starszych SUV-ów, np. z okolic 2010 roku, za które dziś też trzeba zapłacić 35, czy 40 tysięcy złotych – często nawet więcej. I wcale nie mówimy tutaj o jakichś samochodach premium z mocniejszymi silnikami. 40 tysięcy złotych za jakościowego, nowoczesnego i dobrze wyposażonego SUV-a, który nie ma nawet 10 lat? Brzmi całkiem dobrze.
Zdjęcia: Hyundai