Ten Peugeot miał trudne zadanie – zastąpić legendę
Seria hatchbacków segmentu B marki Peugeot to dla wielu osób obiekt westchnięć do dzisiaj. Na dobre rozpoczęło się od 205 w 1983 roku. W 1998 roku na rynku pojawiła się już legendarna 206. To był samochód widywany niemal wszędzie, każdego dnia, na całym świecie, w miastach i wioskach. Podobnie jak w przypadku 205, tutaj również pojawiły się wersje usportowione, w tym rajdowe. 206 WRC widywane zarówno na trasach mistrzostw świata, jak i w cyklach krajowych, np. w Polsce, do dzisiaj budzi wyjątkowe skojarzenia i emocje.

2006 rok – to wtedy Peugeot przedstawił kolejne wcielenie hatchbacka segmentu B z uwielbianej przez kierowców serii, czyli 207. Odbiorcy docenili fakt, że samochód zachował swój charakter. W ramach ciekawostki należy zauważyć, że również 207 dostało swoje rajdowe wcielenie, czyli kultową wersję S2000. Idąc tym tropem dalej – i kolejna generacja, 208, pojawiała… i pojawia się nadal w rajdach samochodowych. To pokazuje też strategię marki Peugeot, która zawsze chętnie angażowała się w motorsport i promowała swoje auta chociażby poprzez rajdy. Seria od 205, przez 206, 207, aż po 208 to najlepszy przykład – wszystkie te auta do dzisiaj są wspominane przez kibiców na całym świecie.
207 było godnym następcą?
Natomiast wróćmy na ziemię… a konkretniej do cywilnych 207. Miejski hatchback nadal cieszył się świetnymi opiniami. Był samochodem bezpiecznym, solidnie wykonanym i wygodnym. Niewielka masa własna połączona z napędem na przednią oś i świetnymi właściwościami jezdnymi sprawiały, że podróżowanie tym autem było naprawdę przyjemne. Silniki miały pojemność 1,4 lub 1,6 litra. Te słabsze miały moc niecałych 100 koni mechanicznych i stanowiły bardzo ekonomiczny wybór. Natomiast były też jednostki mocniejsze – chociażby wersja RC o mocy 175 koni. Świetny układ jezdny, komfort, przestrzeń wewnątrz – szeroka gama dobrych, oszczędnych silników – to najczęściej wymieniane zalety.

Ile dziś kosztuje Peugeot 207? I tutaj dochodzimy do sedna, bowiem kupno takiego samochodu za niecałych 5 tysięcy złotych nie stanowi w tym momencie najmniejszego problemu. Wybór – nawet w cenie do 5 tysięcy – jest ogromny. I co ciekawe, mowa tutaj nawet o rocznikach 2008, czy 2009. Co istotne – również z przebiegiem poniżej 200 tysięcy kilometrów. To może być znakomita opcja np. na pierwsze auto dla młodego, niedoświadczonego kierowcy. Samochód sprawdzi się też w mieście, albo spełni rolę drugiego auta w rodzinie. Biorąc pod uwagę cenę i niskie koszty eksploatacji, wnioski nasuwają się same.
Zdjęcia: Peugeot / Stellantis