Benzyna, chociaż pali jak diesel
Z natury diesel jest bardziej oszczędny, niż benzyna. Jak wspomniałem na samym początku, wynika to głównie z kaloryczności obu rodzajów paliw. Przyjmuje się, że diesel średnio jest o 15% bardziej kaloryczny od benzyny. Jednocześnie, na prostym przykładzie, spalanie jednego litra diesla da o około 15% więcej energii, niż spalanie benzyny. Dlatego przy porównywalnych silnikach olej napędowy niemal zawsze będzie oznaczał mniejsze spalanie. Natomiast w tym konkretnym przypadku, Japończycy rozwiązali temat bardzo ciekawie.
Daihatsu Sirion pojawiło się na rynku w 1998 roku. Do dzisiaj popularna jest druga generacja modelu, która powstawała od sierpnia 2004 roku do lutego 2010 roku. Na rynku do wyboru mamy trzy silniki. Wszystkie są benzynowe a ich pojemność to odpowiednio 1.0, 1.3 oraz 1.5. Razem z pojemnością rośnie też moc. W najsłabszym wariancie samochód ma zaledwie 69 koni mechanicznych, w najmocniejszym 103. Może się wydawać, że to niewiele. Natomiast jeśli zestawimy z tym wagę samochodu na poziomie 940 kg, punkt widzenia może się nieco zmienić. Proste porównanie. BMW X1 pierwszej generacji w jednym z wariantów ma aż 177 koni mechanicznych. Ale waży też prawie 1600 kg. Zatem stosunek mocy do wagi w przypadku mocnej X1 i słabego (na pozór) Sirion jest… w gruncie rzeczy podobny.
Co z tym spalaniem?
W przypadku tego słabszego silnika raporty wskazują na spalanie nawet w okolicach 5 litrów w cyklu mieszanym. Oraz 4,4 litra w trasie! Oczywiście im większa moc, tym Daihatsu Sirion pali trochę więcej. Natomiast nawet w przypadku najmocniejszego silnika są to okolice 6 litrów w cyklu mieszanym i 5 litrów na trasie. To benzyna, więc są to naprawdę zadowalające wyniki. Dodajmy do tego fakt, że samochód jest bardzo dobrze oceniany. Wśród głównych zalet wymienia się dziś bezawaryjność – zarówno jeśli chodzi o drobnostki, jak i poważniejsze kwestie. Mały, pancerny Japończyk z oszczędnym silnikiem. To już brzmi dobrze.
Ile trzeba dziś zapłacić za Daihatsu Sirion? Mniej, niż 10 tysięcy złotych. Mowa tutaj również np. o modelu 1.5 Sport z mocą 103 koni mechanicznych z 2007 roku. Muszę przyznać, że Sirion prezentuje się naprawdę ładnie. Szczególnie w tej odmianie „sportowej” z silnikiem 1.5. W przypadku wybranych modeli ceny spadają nawet do 6 tysięcy złotych. Ten samochód być może ma jakieś wady… ale cena na pewno nie jest jedną z nich. W tym wszystkim warto zauważyć, że auto swego czasu na niektórych rynkach było sprzedawane jako… Toyota. Najpierw Duet, później Passo.
Zdjęcie główne: Otomoto