Ostrzeżenie przed korzystaniem z Google Maps. W czym problem? Aplikacja nie mówi wszystkiego

Google Maps to narzędzie wykorzystywane przez zdecydowaną większość kierowców. Doszło do momentu, w którym bez takiej aplikacji niemal nie wyobrażamy sobie podróży. Mowa tutaj nie tylko o mapach Google, ale też o innych tego typu narzędziach. Musimy jednak zawsze zachowywać czujność. Nie powinniśmy brać nawigacji jako pewnik. Zawsze warto zachować chłodną głowę…

google maps ostrzeżenie topr
Podaj dalej

Ostrzeżenie przed Google Maps

Aplikacja Google Maps była do tej pory pobierana ze sklepu Google ponad 10 miliardów razy. Według statystyk każdego miesiąca na całym świecie korzysta z niej ponad miliard użytkowników. Tylko w Polsce z map Google korzysta ok. 21 milionów użytkowników miesięcznie. Te dane wprost pokazują, że aktualnie większość z nas nie wyobraża sobie podróżowania bez tego narzędzia. Aplikacja z nawigacją w telefonie stała się nieodłącznym elementem. Poniekąd obowiązkowym wyposażeniem każdego auta.

google maps ostrzeżenie topr
Obraz Deepanker Verma z Pixabay

Google Maps pozwalają nie tylko na zaplanowanie trasy i nawigację. Bardzo ważną funkcją jest też chociażby natężenie ruchu. Nasza trasa „odświeża się” na bieżąco. Jeśli gdzieś pojawi się korek, automatycznie oferuje nam objazd. Chociażby z tego względu z aplikacji korzystamy nawet wtedy, gdy dobrze znamy trasę. Wiele osób tak czy inaczej uruchamia mapy odświeżane na żywo, aby nie wpakować się w zakorkowaną trasę i uniknąć niepotrzebnego stania. A to i tak nie wszystko.

Korzysta z tego każdy?

Funkcja Street View pozwala nam na oglądanie okolicy z poziomu ulicy. To często niedoceniana funkcja. Sam korzystam z niej chociażby podczas planowania wyjazdu na rajd samochodowy. Drogi dojazdowe na odcinek specjalny często są w nienajlepszym stanie. Rzut oka na mapę nic nam nie powie. Widok satelitarny często też nie. Natomiast dzięki Street View mogę ocenić stan takiej drogi dojazdowej. Jej nawierzchnię, czy szerokość. W ten sposób wiem czego się spodziewać. Wiem, którą drogą mogę gdzieś dojechać, a której powinienem unikać. Można sprawdzić tutaj konkretne położenie budynków, czy dokładniej przeanalizować teren, który nas interesuje.

google maps ostrzeżenie topr
Obraz freestocks-photos z Pixabay

A jeśli mapy, to też automatycznie dostajemy położenie różnego rodzaju firm, restauracji, stacji paliw, sklepów, bankomatów, aptek, hoteli, zakładów itd. W połączeniu ze zdjęciami wrzucanymi przez użytkowników i ich opiniami doskonale wiemy, gdzie powinniśmy się zatrzymać. Jest też udostępnianie lokalizacji, ostrzeżenia i kilka innych funkcji, z których być może tak często nie korzystamy, jednak też bywają przydatne. W skrócie, Google Maps to narzędzie kompletne, które zrewolucjonizowało podróżowanie i bardzo ułatwiło życie kierowcom.

Jest jedno „ale”…

Nie możemy zapominać o tym, aby zawsze zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek. Mapy mogą nam coś zasugerować, natomiast… to nie zawsze może być dobra opcja. Powracając kiedyś z wakacji Google Maps zachęciło mnie do ominięcia korka na autostradzie. Powiem tylko tyle, że to mogło być najbardziej stresujące i męczące psychicznie 45 minut w moim życiu. Z perspektywy czasu… wolałbym stać w tym korku. Natomiast dotyczy to nie tylko podróżowania samochodem.

google maps ostrzeżenie topr
Obraz Dariusz Staniszewski z Pixabay

W ostatnim czasie przed korzystaniem z Google Maps ostrzegało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wytyczanie sobie trasy w górach, np. w Tatrach, poprzez mapy Google, to nie jest najlepszy pomysł. W ubiegłym roku głośno było o przypadku turysty z Azji, który chciał pójść nad Morskie Oko. Mapy poprowadziły go z Zakopanego przez… Orlą Perć, a więc najtrudniejszy szlak w Tatrach. Życie straciło tam do tej pory 86 osób. Stanowi to 15% wszystkich śmiertelnych wypadków w Tatrach. Ów Azjata, kompletnie nieprzygotowany na taki szlak, miał potworne problemy. Utknął, był absolutnie przerażony i potrzebna była pomoc TOPR. Google Maps to świetne narzędzie… które jednak nie pokaże nam poziomu trudności, np. szlaku w górach. Miejmy to na uwadze i planujmy trasę odpowiedzialnie.

Zdjęcie wyróżniające: Tobias Albers-Heinemann z Pixabay

Przeczytaj również