Renault Megane w wersji sedan
Obok Citroena i Peugeota, Renault to najpopularniejszy francuski producent samochodów. Jako kibic rajdów oraz wyścigów samochodowych zawsze kojarzę te marki właśnie ze sportowymi modelami. Przez dziesiątki lat Francuzi odnosili w motorsporcie ogromne sukcesy. Zarówno jeśli chodzi o zawodników, jak i producentów. Citroen i Peugeot kojarzą mi się przede wszystkim z rajdami i fabrycznymi, niezwykle udanymi programami chociażby w WRC. Renault – chociaż rajdówki też produkowało i produkuje świetne, lepiej radziło sobie chyba w wyścigach, również w Formule 1.
Ta wizja francuskich aut w sportach motorowych zawsze sprawia, że z przyjemnością patrzę na ich modele cywilne. Każdy z nich ma dla mnie trochę sportowego, dynamicznego, agresywnego charakteru. Dokładnie tak samo jest w przypadku Renault Fluence. Ten samochód ma w sobie coś z Clio, czy Megane… natomiast jest sedanem. To duży, wygodny, komfortowy samochód rodzinny. Jednak ma w sobie trochę sportowej duszy. Model był produkowany w latach 2009-2016. Na kontynuację niestety się nie zdecydowano.
Czy warto dać mu szansę?
Dlaczego projektu Fluence nie kontynuowano? Od samego początku mówimy tu w gruncie rzeczy o Megane w wersji sedan. W pierwszej i drugiej generacji Megane było produkowane nie tylko jako hatchback, ale również właśnie sedan a nawet coupe, kabriolet i kombi. Przy okazji trzeciej generacji wersję sedan wyodrębniono i powstało właśnie Fluence, natomiast w czwartej generacji sedan wrócił z powrotem do rodziny Megane. To zabieg bliźniaczy do tego, który stosuje Toyota ze swoją Corollą. Mianowicie – oferuje ją w różnych wersjach nadwozia, zamiast produkować auta pod inną nazwą. Być może Fluence było pewnego rodzaju eksperymentem, który po 7 latach zdecydowano się zakończyć i powrócić po prostu do Megane w wersji sedan.
Natomiast samo Fluence do dzisiaj jest całkiem popularne. Samochód zbiera bardzo dobre opinie i oceny. W większości przypadków na rynku znajdziemy dziś modele z silnikami diesla, które cechują się świetnym spalaniem. Według niektórych użytkowników można tutaj osiągnąć wyniki nawet poniżej 4 litrów na 100 kilometrów. Moc nie jest przesadnie duża, bo maksymalnie jest to 130 koni mechanicznych. Dostępne jest też Fluence z jednostką benzynową. Dziś samochód ten kupimy nawet w okolicach 20 tysięcy złotych.
Zdjęcie główne: wydawca / Pixabay