Nie uwierzysz, ile musi zapłacić ten kierowca! Banalny błąd ma teraz katastrofalne konsekwencje

Mandaty i grzywny potrafią w znaczący sposób nadwyrężyć portfel. Szczególnie od czasu, kiedy w życie wszedł nowy taryfikator. 1500 zł, 2500 zł… może nawet jeszcze więcej? Ewentualna grzywna za zdarzenie drogowe może wynieść nawet 30 tysięcy złotych. Natomiast w tym przypadku i tak byśmy powiedzieli, że 30 tysięcy to nic. W tej sytuacji kierowca musi bowiem zapłacić aż… 2 miliony złotych!

Nie uwierzysz, ile musi zapłacić ten kierowca! Banalny błąd ma teraz katastrofalne konsekwencje
Podaj dalej

Dlaczego na drogach zawsze trzeba uważać? Jasne – można mówić o tym, że nigdy nie chcemy dostać mandatu, czy grzywny. Ale przede wszystkim nie chcemy spowodować żadnego niebezpieczeństwa. Nikt z nas nie chce doprowadzić do żadnej kolizji, wypadku, bo wtedy konsekwencje mogą być katastrofalne. Ten kierowca ma do zapłaty aż 2 miliony złotych z własnej kieszeni. Jak to w ogóle jest możliwe? A wystarczyło dopilnować tej jednej, prostej kwestii. Dlaczego to się nie udało?

ubezpieczenie oc wypadek kolizja brak ubezpieczenia kierowca mandat kara grzywna
Pixabay

Od 1 stycznia 2023 roku w naszym kraju obowiązuje nowa stawka minimalna. Minimalna krajowa wynosi bowiem już 3490 zł. Oznacza to wzrost o 480 zł w stosunku do roku ubiegłego. Co to ma do rzeczy w tym konkretnym temacie? Minimalna krajowa wpływa bowiem m.in. na kwestie związane z ubezpieczeniem OC. Jeśli spóźnicie się z przedłużeniem ubezpieczenia, czeka na was wysoka kara. Za najkrótsze spóźnienie, do 3 dni, zapłacimy już 1400 zł. W przypadku przerwy w OC pomiędzy 4 a 14 dniami kara będzie już wynosiła dokładnie tyle samo, co minimalna krajowa, czyli 3490 zł. Jeśli ktoś z was spóźni się z przedłużeniem OC o ponad 14 dni, zapłaci dwukrotność tej stawki, czyli dokładnie 6980 zł.

https://wrc.net.pl/kw-seniorzy-beda-musieli-zglosic-sie-na-dodatkowe-badania-od-nich-zalezy-czy-zachowaja-prawo-jazdy

A co, jeśli mimo wszystko ktoś nie przedłuży tego OC? Do momentu, w którym po prostu będzie sobie jeździł, nie wydarzy się nic. Po czasie zgłosi się do niego urząd i oczywiście trzeba będzie płacić karę. W domyśle za najdłuższe spóźnienie – czyli prawie 7 tysięcy złotych. Oczywiście to nie musi być koniec sprawy. Bo co, jeśli w takiej sytuacji jakiś kierowca doprowadzi do zdarzenia na drodze. Do jakiejś kolizji, wypadku… nie mówiąc nawet o wypadku, w którym komuś dzieje się jakaś krzywda?

ubezpieczenie oc wypadek kolizja brak ubezpieczenia kierowca mandat kara grzywna
fot. pixabay

Konsekwencje są przerażające…

Nieubezpieczeni sprawcy drogowych zdarzeń płacą ze swojej kieszeni średnio 20 tysięcy złotych. Natomiast dowiadujemy się też, że jeden z kierowców musi zapłacić… aż 2 miliony złotych. Portal „money.pl” nie zdradza dokładnych okoliczności, natomiast można się tylko domyślać. Może tu chodzić albo o uszkodzenie mienia o bardzo dużej wartości, albo o jakieś drogowe zdarzenie, w którym ktoś ucierpiał. Nie zmienia to faktu, że kierowca przez to, że nie miał OC, musi zapłacić z własnej kieszeni 2 miliony złotych.

https://wrc.net.pl/kw-wkrotce-samochody-w-polsce-stana-paliwo-sie-skonczy-a-kolejki-siegna-dziesiatek-kilometrow

To kolejny dowód na to, że warto o tym pamiętać. Każdy z was ma pewnie gdzieś pod ręką dokumenty. A w tych dokumentach na pewno macie kwitek z ubezpieczalni z datą ważności ubezpieczenia OC. Warto to sprawdzić i na przykład ustawić sobie przypomnienie w telefonie na tydzień przed końcem polisy. Telefon wam przypomni i wtedy będziecie mieli czas na to, aby załatwić temat.

Polska nie jest gotowa na samochody elektryczne? Wyniki tego eksperymentu są całkiem śmieszne

Warto na pewno o tym pamiętać, bo 1 lipca minimalna krajowa wzrasta po raz kolejny – tym razem do 3600 zł. Dla pracujących na minimalnej krajowej jest to dobra informacja, bo będą zarabiali więcej pieniędzy. Ale dla tych, którzy zanotują przerwę w OC swojego samochodu, to zła informacja. Od 1 lipca najmniejsze spóźnienie będzie już oznaczało 1440 zł. Jeśli przerwa wyniesie od 4 do 14 dni, zapłacimy 3600 zł, zaś za przerwę wynoszącą ponad 14 kara wyniesie 7200 zł. A to wciąż może być nic. W przypadku kolizji, czy wypadku, kwoty do zapłacenia z własnej kieszeni mogą iść w miliony złotych…

Przeczytaj również