W ubiegłym roku limit emisji CO2 wynosił 130g/km, teraz wartość ta wynosi już zaledwie 95g/km. Jeśli już w ubiegłym roku potencjalni klienci rozglądali się częściej za napędami alternatywnymi, nie ma się co dziwić, że teraz zjawisko przybiera na sile.
Tylko w ubiegłym roku zarejestrowano 1,4 mln aut elektrycznych, plug-inów oraz hybryd. To wynik o 40% lepszy, niż w 2018 roku. W czwartym kwartale takie auta miały 11,5% udziałów w całym rynku. Dla porównania diesel po raz pierwszy w historii spadł poniżej 29,5%. Potrzebujecie bardziej obrazowego wytłumaczenia? Obecnie na 3 diesle przypada 1 samochód z napędem alternatywnym. Dziesięć lat temu na 1 samochód z „ekologicznym” napędem przypadało 50 diesli
Najlepiej na rynku samochodów z napędem alternatywnym radzą sobie hybrydy. W ubiegłym roku w Unii Europejskiej zarejestrowano niemal 900 tysięcy takich aut, czyli o 300 tysięcy więcej, niż rok wcześniej. Sprzedaż diesla w tym samym okresie spadła o 750 tysięcy egzemplarzy.
20 lat temu wszyscy śmiali się z Toyoty i jej hybrydowego Priusa, szczególnie producenci, którzy przedstawiali swoje kolejne modele z silnikami diesla. Wygląda na to, że sytuacja się odwróciła.