Kto ma najtańsze paliwo w Europie?
Takie niezwykle ciekawe i interesujące zestawienie raz w tygodniu przygotowuje portal „e-petrol.pl”. Ostatnia aktualizacja rankingu miała miejsce 25 października. Dowiedzieliśmy się z niej tego, gdzie w Europie paliwo jest najtańsze, a gdzie najdroższe. W rankingu widnieje 29 państw. Oznacza to, że nie ma w nim wszystkich europejskich krajów, jako że według oficjalnych danych w Europie mamy 46 państw. Dla przykładu – nie ma w nim trzech naszych sąsiadów – Ukrainy, Białorusi, ani Rosji (Obwód Kaliningradzki). Jest w nim natomiast chociażby Turcja, której ja osobiście w tym tekście nie uwzględnię, jako że europejska część tego kraju to zaledwie 3% powierzchni całego państwa.
Wychodzi nam zatem na to, że najtańsze paliwo w Europie ma… Polska. I mowa tutaj o dwóch rodzajach paliwa, czyli o benzynie oraz oleju napędowym. Zgodnie z aktualizacją cen paliw na portalu „e-petrol.pl” benzyna w naszym kraju kosztuje aktualnie 6,10 zł, zaś diesel 6,14 zł. Nikt w tym rankingu nie ma niższych cen. Oprócz Turcji, natomiast jej tutaj nie umieszczę z powodu, o którym napisałem wyżej. Od kilku tygodni jesteśmy liderami rankingu z dosyć dużą przewagą nad innymi.
Zobacz też: Ceny paliw w Polsce wystrzeliły!
W przypadku obu rodzajów paliwa podium kompletują Bułgaria oraz Rumunia. Jeśli chodzi o benzynę, to na drugim miejscu znajduje się Rumunia z ceną 6,31 zł oraz Bułgaria z ceną 6,42 zł. Za nimi jest Chorwacja z ceną na poziomie 6,53 zł. W przypadku oleju napędowego drugie miejsce zajmuje Bułgaria z ceną 6,55 zł oraz Rumunia z ceną 6,93 zł. Jak zatem widzimy, różnice są tutaj ogromne. Szczególnie w przypadku oleju napędowego. Nie mamy zatem chyba na co narzekać, prawda?
A co z naszymi sąsiadami?
W rankingu na portalu „e-petrol.pl” znajduje się czwórka naszych sąsiadów – są to Niemcy, Czechy, Słowacja oraz Litwa. Nie muszę tutaj dodawać, że mamy spośród nich najtańsze paliwo. Skoro mamy najtańsze w całej Europie, to również tańsze od naszych sąsiadów – to rozumie się samo przez siebie. Natomiast różnice są tutaj naprawdę duże. To powoduje też pewien interesujący aspekt, zachowanie naszych sąsiadów. Ale o tym sobie jeszcze dzisiaj napiszemy. Na razie zajmijmy się samymi cenami…
Jak już wspominałem, benzyna w Polsce kosztuje aktualnie średnio 6,10 zł. Jeśli chodzi o naszych sąsiadów, to dalej jest Litwa z ceną 6,85 zł, później Czechy z ceną 7,17 zł, Słowacja z ceną 7,22 zł oraz Niemcy z ceną 8,15 zł. W przypadku oleju napędowego u nas cena to średnio 6,14 zł. W Litwie jest to już 6,94 zł, w Czechach 7,24 zł, w Słowacji 7,43 zł a w Niemczech 8,19 zł. Jak zatem widzimy, różnice są naprawdę gigantyczne. I to powoduje, że nasi sąsiedzi chętnie po paliwo przyjeżdżają do nas…
Zobacz też: Obniżka cen paliw o 2 zł?
Z drugiej strony, należy zadać sobie pewne pytanie. Czy my na ich miejscu nie zachowywalibyśmy się tak samo? Oczywiście nie twierdzę, że ktoś z Bratysławy, Brna, Pragi, Monachium, czy Hamburga, pojedzie specjalnie do Polski, aby zatankować. Mowa tutaj o tych, którzy mieszkają stosunkowo niedaleko polskiej granicy i którym taki wyjazd po prostu będzie się opłacał. W przypadku Czechów i Słowaków mówimy o paliwie droższym o ponad 1 zł. W przypadku Niemców o ponad 2 zł. To działa na wyobraźnię i nie ma co się dziwić temu, że oni rzeczywiście wolą zatankować sobie u nas…
Gdzie jest najdrożej?
Jeśli chodzi o benzynę, to krajem z najdroższym paliwem w rankingu jest Holandia z ceną 9,75 zł. Dalej jest Dania z ceną 9,05 zł i są to dwa kraje, gdzie paliwo po przeliczeniu kosztuje więcej, niż 9 zł za litr. Trzecia Finlandia to już cena na poziomie 8,90 zł. W przypadku diesla najdrożej jest w Szwajcarii – 9,71 zł za litr. Później jest Szwecja z ceną 9,19 zł oraz Holandia z ceną 9,04 zł. Są to jedyne trzy kraje, w których olej napędowy kosztuje więcej, niż 9 zł za litr.