Według wielu osób to najlepsza Kia w historii
Kia to producent, który nawet dzisiaj prezentuje nam ogromną gamę swoich samochodów. Od małych aut miejskich, przez różnego rodzaju hatchbacki, sedany, kombi, mniejsze crossovery, aż po większe SUV-y. Zresztą – to i tak nie wszystko, natomiast na ten moment zostawmy analizę całej gamy. W latach 2017-2023 w sprzedaży pojawił się bowiem model, który wręcz zrewolucjonizował postrzeganie producenta z Korei Południowej. To był samochód, który budził ekscytację od pierwszych chwil. Dla wielu jest najlepszym, co wyprodukowała Kia.

Mowa tutaj oczywiście o flagowym sportowym sedanie premium, czyli modelu Stinger. Kia absolutnie nie odstawała tutaj od bardziej znanych, europejskich konkurentów. Stinger prezentował się zjawiskowo a w środku było sporo miejsca. Dochodziło do tego świetne wyposażenie z użyciem jakościowych materiałów i różnego rodzaju systemy, które ułatwiały i uprzyjemniały jazdę. Stinger zmienił postrzeganie marki – pokazał, do czego jest zdolna i udowodnił, że może tworzyć wspaniałe, luksusowe samochody sportowe z krwi i kości. Dla wielu był to absolutny hit.
Co z osiągami?
Zostawmy jednak na moment wygląd, wyposażenie, wnętrze, czy komfort. Kupując sportowego Stingera liczymy również – a może przede wszystkim – na osiągi. Jeśli chodzi o jednostki benzynowe, to były tutaj do wyboru takie o pojemności 2, 2,5 oraz 3,3 litra. Ich moc wahała się w zależności od wersji od 255 do 370 koni mechanicznych. Był też diesel o pojemności 2,2 litra i mocy 200 koni. Mocy zatem nie brakowało, a samochód był dostępny w wersji z napędem na tylną oś, bądź na cztery koła. I to również brzmi bardzo dobrze. Pytanie co dziś z cenami?

Ceny używanej Kii Stinger startują dziś w okolicach 75 tysięcy złotych. Mowa tu o rocznikach 2018, czy 2017. Oczywiście trzeba mieć tutaj na uwadze fakt, że te najtańsze egzemplarze to najsłabsze silniki benzynowe – te generujące 255 koni. W okolicach 90 tysięcy złotych pojawiają się pierwsze egzemplarze niesamowitego Stingera GT o mocy 370 koni, z napędem na cztery koła. Różnica nie jest zatem spora i wciąż – warto to podkreślić – mówimy o cenie mniejszej, niż 100 tysięcy złotych. W dzisiejszej motoryzacji to coś wartego docenienia.
Zdjęcia: Kia Global Media Center