Używany Citroen zachwyca dziś niską ceną
Citroen C3 zadebiutował na rynku w 2002 roku. Pod względem designu, pierwsza generacja tego modelu już dawno temu stała się zupełnie nieaktualna. Z drugą było już lepiej, natomiast trzecia to absolutna rewolucja i obraz nowoczesnej motoryzacji. Samochód prezentuje się zjawiskowo. Chociaż został zaprezentowany w 2016 roku, nawet dzisiaj jego sylwetka jest aktualna. Na dobrą sprawę ktoś, kto nie zna się na temacie, nie odróżniłby tej wizji od wielu aut, które dzisiaj mają swoją premierę. Kupując Citroena C3 trzeciej generacji dostajemy zatem coś, co wciąż jest na czasie.

Choć wnętrze jest raczej dosyć minimalistyczne, jest wyposażenie odpowiada ówczesnym trendom. Obsługuje się go poprzez ekran dotykowy, co jest znakiem czasów. Samochód jest dobrze wyposażony, ma nowoczesne systemy bezpieczeństwa oraz wszelkie multimedialne funkcjonalności odpowiednie dla czasu jego produkcji. Na portalu „Autocentrum” C3 trzeciej generacji, to przed liftingiem, ma średnią ocenę na poziomie 4,5 na 5. To wynik zdecydowanie lepszy od średniej całego segmentu – to wręcz okolice lepszych, bardziej docenianych SUV-ów. To już wiele mówi o tym, jaką Citroen ma pozycję na tle konkurencji.
Francuski samochód o japońskiej niezawodności
Benzynowe jednostki to 1.2 PureTech w trzech wariantach mocy – 68, 82 oraz 110 koni mechanicznych. Diesle to z kolei 1.5 oraz 1.6 BlueHDI o mocy 75, 99 lub 102 koni mechanicznych. Miejski hatchback nie jest być może najmocniejszy i najbardziej dynamiczny, natomiast jest przede wszystkim samochodem bardzo oszczędnym. Wyniki spalania poniżej 5 litrów – zarówno w przypadku benzyniaków, jak i diesli – nie są tu niczym nadzwyczajnym. Ludzie w swoich opiniach bardzo często zwracają uwagę na coś jeszcze innego. Jedną z najczęściej wymienianych zalet w kontekście C3 trzeciej generacji jest bowiem… bezawaryjność. I to zarówno jeśli chodzi o kwestie poważniejsze, jak i drobiazgi.

Nowoczesny, dobrze wyposażony, bezawaryjny i… tani. Dziś na rynku aut używanych znajdziemy Citroena C3 z 2016, 2017 a nawet z 2018 roku w okolicach 20 tysięcy złotych. Oczywiście mowa tutaj o najtańszych egzemplarzach, natomiast to wprost sugeruje nam, że ceny tego auta jak na swój rocznik są zadziwiająco niskie. Dokładając około 5 tysięcy i zakładając sobie budżet na poziomie 25 tysięcy złotych, wybór staje się ogromny. Znajdziemy tu auta nieuszkodzone, zadbane, z przebiegiem poniżej 200 tysięcy kilometrów, nawet od pierwszego właściciela. Przyznajcie sami, że brzmi to wręcz zdumiewająco.
Zdjęcia: William Crozes @ Continental Produtions / Citroen / Stellantis Media Center