Spis treści:
- Skoda Citigo – przeznaczenie
- Silniki i spalanie
- Niskie koszty utrzymania
- Aktualne ceny
Skoda, która jest tania pod każdym względem
Pod koniec 2011 roku Skoda zaprezentowała model Citigo. Już sama nazwa wskazuje dosłownie, że mamy tutaj do czynienia z samochodem przeznaczonym do poruszania się po mieście. A jeśli ktoś nie rozumie nawiązania w języku angielskim, wystarczy jeden rzut oka w kierunku tego modelu. To mały hatchback segmentu A – najmniejsza i najbardziej podstawowa opcja, jaką możemy sobie wyobrazić. Umówmy się – to nie jest samochód dla rodziny, nie jest przestronny ani nazbyt funkcjonalny. Natomiast nie po to powstawał a swoją rolę spełnia znakomicie.

O miejskim charakterze świadczą też same silniki. Skoda Citigo na samym początku była oferowana z trzema jednostkami benzynowymi o pojemności 1 litra. Ich moc to w zależności od wariantu 60, 68, lub 75 koni mechanicznych. Nie wspomnimy tutaj o żadnej dynamice, czy sportowych właściwościach. Wspomnimy jednak o tym, że niektórzy osiągają tym autem wyniki spalania w okolicach 4, czy 4,5 litra na 100 kilometrów. I należy podkreślić, że przecież mowa tutaj o jednostce benzynowej.
W tej cenie praktycznie nie ma wymagań
Nie można dziwić się temu, że Skoda Citigo jest w Polsce znakomicie oceniana. Na portalu „Autocentrum” średnia ocena całego segmentu to 3.8 na 5. Citigo ma wynik 4.4 na 5 a 95% kierowców zapytanych o to, czy kupiliby ten samochód ponownie, odpowiada twierdząco. Główna zaleta – niskie koszty utrzymania. Jest tutaj po prostu tanio – nie chodzi tylko o spalanie, ale też ceny części zamiennych, koszt serwisowania… czy przede wszystkim o sam zakup auta. To okolice, w których po prostu nie możemy mieć wygórowanych oczekiwań.

Egzemplarze z 2014, a nawet 2015 roku kupimy dziś już w okolicach 10 tysięcy złotych. Jeśli ktoś szuka nieco bardziej nowoczesnego samochodu do miasta, Citigo wydaje się świetną propozycją. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, jaki to samochód. Musimy mieć świadomość tego, jaki ma rozmiar i jakie niesie to za sobą ograniczenia. Jeśli jednak zakup jest przemyślany i rozumiemy to, jakie funkcje spełniać ma Skoda, wybór wydaje się bardzo dobry. 10-letni samochód w cenie 10 tysięcy? Brzmi świetnie.
Zdjęcia: Skoda