Max Verstappen czy Lewis Hamilton? Który z nich sięgnie po tytuł mistrza świata? Faworyt jest jasny

8 punktów – tyle ze swojej przewagi zachował Max Verstappen przed dwoma finałowymi rundami sezonu F1. To jednak Lewis Hamilton jest faworytem do wywalczenia kolejnego tytułu mistrza świata. Dlaczego?

Max Verstappen czy Lewis Hamilton? Który z nich sięgnie po tytuł mistrza świata? Faworyt jest jasny
Podaj dalej

Lewis Hamilton w ostatnich wyścigach jest klasą sam dla siebie. Brytyjczyk wygrywa wszystko, co możliwe. Max Verstappen wyraźnie czuje już narastającą presję i nie jestem przekonany, czy sobie z nią poradzi. Inną sprawą jest, czy Hamilton w ogóle dopuści swojego rywala do głosu. W tym momencie się na to nie zanosi.

lewis hamilton max verstappen f1 formuła 1
fot. Mercedes F1 Media / LAT Images

Po wymianie silnika Lewis Hamilton jest innym kierowcą. Wreszcie ma odpowiednie narzędzia do tego, aby walczyć ze swoim głównym rywalem o mistrzostwo. Dlaczego bolid Mercedesa jest tak szybki? Eksperci tłumaczą, że to kwestia znalezienia odpowiedniego kompromisu. Zależy ile dany silnik ma przejechać wyścigów? Limit jednostek na sezon jest niewielki, więc zazwyczaj zespoły muszą znaleźć właśnie odpowiedni kompromis pomiędzy osiągami, a wytrzymałością. Można ustawić go na maksa, ale wtedy szybko trzeba będzie go wymienić na nowy – rozumiecie o co chodzi.

Hamilton aktualnie nie musi szukać takiego kompromisu. To znaczy musi, ale szala korzyści zdecydowanie przechyla się na stronę osiągów. Założył go na kilka ostatnich wyścigów sezonu. Nie trzeba aż tak skupiać się na wytrzymałości tej jednostki – można wycisnąć z niej tyle, ile się da. Oczywiście to też jest nadal pewne ryzyko, ale do tej pory się opłaca. Przed wyścigiem sprinterskim podczas Grand Prix Brazylii wydawało się, że Hamilton nie ma żadnych szans na ponowne wywalczenie tytułu. Teraz jest faworytem.

lewis hamilton max verstappen f1 formuła 1
fot. Mercedes F1 Media / LAT Images

Kolejne wyścigi będą piekielnie szybkie…

Pretendentów do tytułu dzieli 8 punktów. Na jakich torach Hamilton z nowym silnikiem ma przewagę? Na szybkich – takich, gdzie można to wykorzystać. Kolejnym wyścigiem będzie Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Tor w Dżuddzie jest określany jako najszybszy tor drogowy świata. Nie ma zatem żadnych wątpliwości odnośnie tego, kto będzie tam dominował. Jeśli Hamilton wygra wyścig oraz wykręci najlepszy czas okrążenia, a Verstappen będzie drugi, panowie zrównają się liczbą punktów. Bardziej prawdopodobnym jest że Hamilton wygra, Max będzie drugi, a najszybsze okrążenie wyścigu zgarnie kto inny. Wtedy Max uda się do Abu Zabi z przewagą jednego punktu. Niewiele to zmienia…

Niewiele to zmienia, bo w Abu Zabi też jest piekielnie szybko. Tym bardziej po zmianie układu toru, z którego usunięto tak naprawdę dwie z trzech ciasnych sekcji zakrętów. Po starcie nadal jest podobnie, ale wtedy po chwili, pod trybuną, nie ma już ciasnego zakrętu w lewo, w prawo i nawrotu w lewo. Zamiast tej ciasnej sekcji zawodnicy po prostu wpadną w długi i szeroki lewy zakręt z jednej prostej, na drugą – tę najdłuższą na torze.

f1
fot. F1

Na jej końcu pozostaje ciasne hamowanie do nawrotu, ale potem jest znów długa prosta. Długa prosta, która nie zakończy się tradycyjnie ostrym hamowaniem do trzech ciasnych zakrętów, tylko podobnie jak w przypadku pierwszej omawianej zmiany – zawodnicy po prostu zahamują do długiego, szerokiego, lewego nawrotu. Końcówka toru pozostanie taka sama – w sekcji pod hotelem nie da się zbyt wiele zmienić.

Tak czy inaczej, Abu Zabi ma aktualnie tor z bardzo szybką sekcją zakrętów po starcie oraz trzema długimi prostymi. Jedynie ostatni sektor jest kręty, ale to niewiele zmienia. Kwestia jest jasna – największą rolę, podobnie jak w Arabii Saudyjskiej, będzie ogrywała moc silnika. A kto ma obecnie najmocniejszą jednostkę, rozwijającą największe prędkości na prostych? Oczywiście Lewis Hamilton. Dlatego, jakkolwiek by na to nie patrzeć, to Brytyjczyk jest faworytem do tytułu. Naprawdę ciężko będzie mu go wyrwać.

Przeczytaj również