Mandat za jazdę pod prąd? Komendant policji nie dostał. Zapamiętaj tę lekcję – kiedyś ci się przyda

Portal „trojmiasto.pl” informuje o przypadku z Gdyni, gdzie komendant miejski policji został zatrzymany na kontrbuspasie. Mandat? A skąd – nie było ani mandatu, ani punktów karnych, a zaledwie pouczenie.

dofinansowanie
Podaj dalej

O sprawie donosi portal „trojmiasto.pl”. Policja dokonała zatrzymania kierowcy na kontrbuspasie w Gdyni na ulicy Chwarznieńskiej. Kontrbuspas to buspas utworzony na pasie, na którym ruch odbywa się zazwyczaj w drugą stronę. Działa on w godzinach szczytu. Kiedy kierowcy stoją w korku na jezdni z prawej strony, jeden z pasów na jezdni prowadzącej w drugą stronę jest zamykany i tworzy się na nim buspas.

pod prąd komendant kontrbuspas mandat punkty
Pixabay

Jazda takim pasem w momencie, w którym działa właśnie kontrbuspas, to – jak nazwała to wprost „Interia” – jazda pod prąd. Okazało się, że za kierownicą samochodu siedział komendant miejski policji. Okazało się, że nie dostał on za swoje zachowanie ani mandatu, ani punktów karnych, a jedynie pouczenie.

Na nagraniu przedstawione jest działanie kontrbuspasu:

https://wrc.net.pl/kw-zakaz-sprzedazy-i-kupna-samochodow-uzywanych-bedziesz-chcial-wymienic-auto-kup-nowe

Warto o tym pamiętać, drodzy kierowcy. Pamiętajcie, że pouczenie wystarczy – że żadne punkty karne ani mandaty nie są potrzebne. Tym bardziej przecież teraz, kiedy tych punktów dostaje się tak dużo, a mandaty są tak wysokie. Pamiętajcie o sytuacji z Gdyni… pouczenie przecież wystarczy.

https://wrc.net.pl/kw-diesel-wkrotce-bedzie-kosztowal-nawet-10-zl-za-litr-fatalna-prognoza-cen-paliw-skad-takie-ceny

Źródło: „Interia” / „trojmiasto.pl”

Przeczytaj również