Renault trafiło w punkt
„Większego luksusu nie można sobie wymarzyć” – właśnie takim hasłem Renault promowało w 2010 roku swój nowy model – Latitude. Samochód nie ma może jakieś zdumiewającej historii – powstawał wyłącznie w jednej generacji, od 2010 do 2015 roku. Oficjalnie to sedan segmentu D, chociaż wiele osób używa w tym przypadku określenia limuzyna. Długi, piękny, stylowy, klasyczny, elegancki samochód sprawia, że można dłużej zawiesić na nim oko. Okej – ale o co chodzi z tym luksusem?

Renault naprawdę się tutaj postarało. Na wyposażeniu samochodu mieliśmy m.in. fotele z czterema trybami masażu, trójstrefową klimatyzację z jonizatorem powietrza, nowoczesną nawigację, bi-ksenonowe reflektory, czy skórzaną tapicerkę. Model Latitude był uznawany za bardzo komfortowy, wygodny. Dobrze się prowadził, był nieźle wyciszony – ot, limuzyna do poruszania się na co dzień. Warto dodać, że samochód miał bardzo duży bagażnik, co dla wielu osób będzie dodatkową zaletą.
Co ma pod maską?
Jeśli chodzi o silniki, to do wyboru była jedna opcja benzynowa – 2.0 16v o mocy 140 koni mechanicznych. Większy wybór był w przypadku diesli – tutaj mieliśmy trzy jednostki 2-litrowe o mocy 130, 150 i 175 koni mechanicznych oraz absolutnego króla i flagowca – 3-litrowe V6 o mocy 240 koni. Spalanie to okolice 8 litrów w przypadku benzyniaka i nawet poniżej 7 litrów w przypadku diesla. Co uważają na jego temat użytkownicy portalu „Autocentrum”? Wybitna średnia ocena na poziomie 4,8 na 5 mówi sama za siebie, szczególnie przy średniej całego segmentu 4,2 na 5. 100% osób odpowiedziało, że kupiłoby ten samochód ponownie. Wskazywane tam główne zalety to stosunek ceny do jakości, bezawaryjność oraz całokształt.

Czy da się bardziej zachęcić do zakupu takiego samochodu? Jeśli komuś nie wystarczają te opinie, oceny, komfort, silniki… pozostaje kwestia ceny. W tym momencie najtańszy sprawny egzemplarz Renault Latitude na portalu „Otomoto” kosztuje niecałe 10 tysięcy złotych. Czy trzeba dodawać coś więcej? Jeśli komuś nie przeszkadza rocznik 2010… to może być naprawdę ciekawy wybór.
Zdjęcia: Renault UK Limited