Opel miał ofertę skierowaną dla każdego
Wszystko to, co napisałem wyżej, nie oznacza, że Opel nie produkował fascynujących samochodów. Tutaj też oczywiście można było spotkać prawdziwe perełki. Luksusowe sedany klasy wyższej – auta premium, które zachwycały zarówno wyglądem, jak i osiągami. Wydaje mi się, że dokładnie takim modelem miał być Opel Omega, który trafił na rynek w 1986 roku. Dziś interesująca może być druga generacja, która była produkowana w latach 1994-2003. Zresztą – była to generacja druga i zarazem ostatnia – przynajmniej pod nazwą Omega. Później na rynku pojawił się jej następca – Signum.

Prestiż i to określenie produkt premium nie były w tym przypadku wyłącznie życzeniowe. Spójrzmy na silniki. Były tutaj do wyboru jednostki benzynowe o mocy 115, czy 136 koni mechanicznych – ot, zwykłe dwulitrówki, dla każdego. Natomiast były też silniki V6 o pojemności około 3 litrów… a nawet V8 o pojemności 5,7 l. Moc w zależności od wariantu przekraczała 200 koni mechanicznych a w topowej jednostce wynosiła aż 310 koni. Były też diesle – raczej mniejsze, słabsze i bardziej oszczędne. Mamy tutaj zatem mnogość wariantów dla każdego.
Jakie są opinie?
Jako samochód klasy wyższej, Opel Omega miał bardzo ciekawe i bogate wyposażenie. W zależności od wersji była tu m.in. skórzana tapicerka, automatyczna klimatyzacja, podgrzewane fotele, nawigacja, pełna elektronika foteli, szyb, czy lusterek, tempomat i kilka innych ciekawostek. Samochód zapewniał spory komfort podróżowania. Nawet w przypadku tych większych i mocniejszych silników. Wszystko za sprawą tego, że w Omedze zainstalowano duży, 75-litrowy zbiornik paliwa. Użytkownicy „Autocentrum” oceniają dziś tego Opla na 4,2 na 5. Wśród głównych zalet wymieniają przede wszystkim dobry stosunek ceny do jakości i przestrzeń dla pasażerów oraz kierowcy.

Ogromną zaletą Opla Omegi jest dziś cena. Najtańsze opcje na popularnym portalu z ogłoszeniami znajdziemy nawet w okolicach 3 tysięcy złotych. Choć oczywiście mówimy tu o wersjach raczej słabszych i z dosyć dużym przebiegiem. W cenie do 10 tysięcy złotych wybór jest już zdecydowanie bardziej szeroki. Potrafię sobie wyobrazić, że dla wielu osób nawet dzisiaj to może być dobra opcja. Pewnie nie jako pierwszy samochód, natomiast Omega ma swoje niewątpliwe zalety. Jest produktem klasy wyższej. Przy cenie 3 tysięcy złotych – jeśli samochód jest sprawny i nie wymaga dużego wkładu finansowego na start – czego chcieć więcej?
Zdjęcie główne: Wicek15 – Own work, CC BY 3.0, Wikimedia Commons