Ktoś twierdzi, że rajdy samochodowe umierają? Nie pokazujcie mu listy zgłoszeń na Rajd Mont Blanc

W jakiej kondycji znajdują się rajdy samochodowe? Ogół powie, że raczej w kiepskiej i niestety, należy się z tym zgodzić. Lepiej nie porównywać sobie aktualnych mistrzostw świata z tym, co działo się 20, czy 30 lat temu. Można się rozczarować. Natomiast czy można stwierdzić, że rajdy umierają i wkrótce ta dyscyplina sama się wykończy? Niektórzy tak uważają, natomiast Rajd Mont Blanc jakby chciał temu zaprzeczyć.

Rajd Mont Blanc rajdy samochodowe
Podaj dalej

Rajdy samochodowe mają się dobrze?

Rajdowy świat w zdecydowanej większości żyje aktualnie Rajdem Akropolu. W okolicach miasta Lamia trwa 10. runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata. Jednak w międzyczasie rozgrywane są jednak chociażby rundy mistrzostw Niemiec, Hiszpanii, Węgier, czy Litwy. W Czechach kibice czekają na Rally Vyskov a we Francji rozpoczął się… Rajd Mont Blanc, czyli 6. runda asfaltowych mistrzostw Francji, czy też 4. runda mistrzostw Szwajcarii. I właśnie przy 76. Rallye Mont-Blanc Morzine chciałbym zatrzymać się nieco dłużej. Nie tylko dlatego, że startuje tam legendarny Sebastien Loeb…

Rajd Mont Blanc rajdy samochodowe
fot. Hyundai Motorsport

W mediach społecznościowych – ale nie tylko – bardzo często pojawiają się takie komentarze, że rajdy samochodowe umierają. Oczywiście, ten sport nie jest już tak popularny jak na przełomie tysiącleci. Wpływ na to ma szereg różnych czynników – chociażby zmieniający się świat, w którym ludzie wolą spędzać czas przed ekranem smartfona, niż na zewnątrz. A rajdy przecież są sportem trudnym do oglądania. Zazwyczaj trzeba jechać gdzieś daleko, dojść na oes przez jakieś krzaki, albo las… a później stać w mało komfortowych warunkach, często bez zasięgu jakiejkolwiek sieci. Ale czy rajdy samochodowe rzeczywiście umierają?

Takie tam… we Francji

Rallye Mont-Blanc Morzine to jeden z moich ulubionych rajdów. Od lat znajduje się na liście tych do koniecznego odwiedzenia, natomiast… jeszcze nie miałem takiej możliwości. Nie chodzi tutaj wyłącznie o kwestie sportowe. Impreza ta – jak wskazuje na to sama nazwa – rozgrywana jest w przepięknych francuskich Alpach, w bezpośredniej okolicy najwyższego szczytu Europy, czyli Mont Blanc. A to oznacza absolutnie spektakularne krajobrazy, jeziora, małe alpejskie wioski – absolutnie urocze okoliczności przyrody. Połączenie rajdów z wysokimi górami to dla mnie osobiście game-changer.

Mój sentyment do Rajdu Mont Blanc wynika też… z gry komputerowej. Legendarny Richard Burns Rally to tytuł, który do dzisiaj uznawany jest za najlepszy rajdowy symulator w historii. Tytuł, przy którym spędziłem tysiące godzin. To była gra, dla której kupiłem kierownicę. Granie w nią na klawiaturze nie wchodzi w grę, bo człowiek po kilku minutach jest w takich nerwach, że chce wyrzucić wszystko przez okno. A i z kierownicą takie momenty się zdarzają, bo… RBR jest po prostu symulatorem. Natomiast Rallye Mont-Blanc był tam jednym z rajdów w oryginalnej wersji gry. Nie zliczę, ile razy pokonywałem tam oes Cote d’Arbroz. Chyba właśnie przy okazji tej gry zakochałem się w tym rajdzie.

Lista zgłoszeń. Dosyć skromna, tak?

A propos tego, że rajdy samochodowe umierają. Drodzy państwo, do Rajdu Mont Blanc zgłosiło się bez mała 230 załóg, z czego do rywalizacji przystąpiły ostatecznie 223. Chociaż… powinienem to nieco sprecyzować. Dochodzi do tego 11 załóg z pucharu Opla a także 56 załóg zgłoszonych do rajdu historycznego. Łącznie na trasach Rajdu Mont Blanc kibice zobaczą zatem… skromne 290 załóg. To jest jakieś… totalne szaleństwo. Zakładając, że mamy odstępy 1-minutowe i nie ma żadnych dłuższych przerw, rywalizacja na jednym oesie trwa… ponad pięć godzin.

Organizator oczywiście był na to przygotowany. Część odcinków będzie powtarzana dwukrotnie. Natomiast jeden przejazd odbywa się dzisiaj… a drugi jutro. Fragment jednego z odcinków z dzisiejszego poranka będzie co prawda przejeżdżany jeszcze dzisiaj. Natomiast o ile ten pierwszy przejazd miał miejsce o godzinie 10:00, drugi został zaplanowany na 21:00. To wszystko działa na wyobraźnię. Rajdy samochodowe… chyba jeszcze nie umierają. A Rajd Mont Blanc… wraca do mojej szuflady „do odwiedzenia”, gdzie nieprzerwanie od kilku lat zajmuje 1. miejsce. I nie wydaje mi się, aby cokolwiek było go w stanie stamtąd strącić.

Zdjęcia: Hyundai Motorsport

Przeczytaj również