Koniec z tanimi lotami? Kryzys sprawia, że teraz za bilety lotnicze zapłacimy więcej

Coraz więcej linii lotniczych ogłasza powrót do regularnych kursów. Oczywiście w najbliższych miesiącach będą to loty z nowymi procedurami bezpieczeństwa. A ile za nie zapłacimy? Czy to koniec tanich lotów?

Koniec z tanimi lotami? Kryzys sprawia, że teraz za bilety lotnicze zapłacimy więcej
Podaj dalej

Straty linii lotniczych wywołane przez pandemię koronawirusa już szacuje się na 350 miliardów dolarów. To na pewno nie jest wszystko. Przecież pandemia się jeszcze nie skończyła, to jedno, a drugie, nie wiadomo, jaki będzie teraz popyt na loty? Być może niewystarczający, aby zapewnić przewoźnikom rentowność.

Dystans, ograniczenie kontaktów, maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekujące itd. – latanie w najbliższych miesiącach będzie wyglądało nieco „nienormalnie”. Wszystko będzie teraz inne. Od odpraw w terminalu, przez lot, po lądowanie i obowiązujące tam procedury. Wszystko będzie nieco trudniejsze i będzie zajmowało więcej czasu.

Jak będzie z cenami? Pewnie pojęcie „linii niskokosztowych” nie zniknie – ku temu nie ma przesłanek. Natomiast można się spodziewać, że ceny lotów mogą pójść w górę. Być może nie będzie to mocno odczuwalne, chociaż na ten moment nie mamy takiej pewności.

Jeśli linie lotnicze będą musiały ograniczyć ofertę – np. poprzez wyłączenie środkowego rzędu siedzeń, bądź też zainteresowanie ludzi lotami wyraźnie spadnie – sytuacja będzie dramatyczna. Wtedy możemy zapomnieć o tanim lataniu. Jeśli jednak do takich sytuacji nie dojdzie, ceny biletów mogą wzrosnąć, ale nie powinniśmy tego mocno odczuć.

Przeczytaj również