Nowe znaki w skrócie mają poinformować o tym, że w danym punkcie, czy na danej stacji paliw znajduje się ładowarka do samochodów elektrycznych. W niektórych wariantach podany będzie kierunek oraz odległość do takowej stacji.
– Kiedy projektowane przepisy wejdą w życie, kierowcy poruszający się po Polsce zobaczą informacje o najbliższej stacji ładowania już nie tylko na ekranie nawigacji lub w aplikacji mobilnej, ale także na znaku pionowym przy drodze, na zbiorczych tablicach informacyjnych, na oznaczeniach parkingów czy Miejscach Obsługi Podróżnych – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA w wypowiedzi cytowanej na stronie stowarzyszenia.
Obecnie w naszym kraju znajduje się prawie 1500 ogólnodostępnych stacji ładowania, przypadających na prawie 24 tysiące aut elektrycznych oraz hybryd plug-in. Waszym zdaniem takie znaki rzeczywiście są potrzebne?