Najczęściej zmienianym, bądź dolewanym płynem w samochodzie jest właśnie ten do spryskiwaczy. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak banalna jest to czynność. Wystarczy odkręcić korek, wlać płyn, voila, gotowe. Natomiast czasami zdarzy się, że jakaś osoba wykona to niewłaściwie.
W pośpiechu, roztargnieniu, o pomyłkę łatwo. Co się stanie, kiedy wlejemy płyn do spryskiwaczy do złego pojemniczka? Jeśli wlejemy go do płynu hamulcowego, ten stanie się kompletnie bezużyteczny. Płyn hamulcowy musi mieć bowiem określone parametry, aby działał, a skład płynu do spryskiwaczy zupełnie by go zaburzył.
Absolutnie niedopuszczalne jest także wlanie płynu do spryskiwaczy do zbiornika układu wspomagania. W tym wypadku alkohol obecny w tym pierwszym może sprawić, że zatrzemy cały układ oraz pompę.
A co z układem chłodzenia? Tutaj również wyrządzimy szkody. Płyn do spryskiwaczy ma stosunkowo niską temperaturę wrzenia, a to sprawi, że szybko moglibyśmy zagotować silnik. Nie trzeba też nikomu mówić, że płynu do spryskiwaczy nie możemy wlać też do oleju. Przegrzanie silnika, następnie jego zatarcie. Konsekwencje byłyby bardzo poważne.
Jak zatem widzimy, płyn do spryskiwaczy nie znajdzie zastosowania w połączeniu z żadnym innym płynem samochodowym. Jeśli będziecie go następnym razem dolewali, zwróćcie szczególną uwagę i upewnijcie się, że wlewacie go do odpowiedniego zbiornika.