Absolutnie każdy kierowca będzie musiał wymienić swoje prawo jazdy. Kiedy dokładnie? Ci, którzy mają prawo jazdy terminowe – zgodnie z terminem. Zaś ci, którzy mają prawo jazdy bezterminowe, będą musieli je wymienić między 19 stycznia 2028 roku a 18 stycznia 2033 roku. Może nawet zrozumiałbym konieczność takiej zmiany, gdyby tylko te przepisy wyglądały zupełnie inaczej. Mianowicie?
Mianowicie mam problem z tym, że jedna grupa kierowców przy odnawianiu dokumentów będzie musiała np. przechodzić badania lekarskie, a druga nie. Przyznam, że jest to dla mnie sytuacja absurdalna. Terminowe prawa jazdy pojawiły się w 2013 roku. Są one wydawane maksymalnie na 15 lat, więc pierwsze osoby będą je wymieniać w 2028 roku. Będą je wymieniać… m.in. razem z badaniami lekarskimi, które potwierdzą, czy te uprawnienia ponownie można przyznać.
Ogromne obniżki na stacjach paliw? Po ile będą benzyna i diesel? Znany polityk daje do myślenia
Nie mam z tym problemu i uważam to za dobry pomysł. Natomiast pragnę zauważyć, że w naszym kraju większość osób zdaje prawo jazdy wtedy, kiedy może, czyli w zamyśle w wieku 18-20 lat. Oznacza to, że pierwszej zmiany prawa jazdy doświadczą jako 33-35 latkowie, a drugiej jako 48-50 latkowie. Szczególnie przy tej pierwszej wymianie mamy do czynienia z ludźmi młodymi i sprawnymi. Przy tej drugiej – wciąż to wiek, w którym posiada się stosunkowo wysoką sprawność fizyczną i dobrą orientację. Ale tak – badania są potrzebne. Na wszelki wypadek.
Absurd…
Ustaliliśmy sobie już, że badania lekarskie są jednak potrzebne. Kilkoma prostymi badaniami i zadaniami dla kierowcy da się ocenić, czy nadaje się on do dalszego prowadzenia samochodu. Ja bym to może nawet rozszerzył o jakiś test ze znajomości podstawowych znaków – jak chociażby ustąp pierwszeństwa itd. oraz o jakiś podstawowy test na placu. Jakiś tunel, ósemka, start pod górkę itd. Wiecie o co chodzi – o absolutne podstawy – bez zbędnego zagłębiania się.
I jestem przekonany, że i te badania i testy 99,9% kierowców w wieku 33-35, albo 48-50 bez problemu zda. Ale czy jestem taki przekonany, że zdałyby je osoby w wieku np. 70, 75, albo 80 lat? No nie – kompletnie nie jestem przekonany. Co do testów ze znajomości podstawowych przepisów, czy samej jazdy – tu może nie byłoby większych problemów. Ale zdrowie? Różnie to bywa. Tymczasem… tutaj obwarowań prawnych nie ma absolutnie żadnych.
Fotoradar robi ci zdjęcie – jak uniknąć mandatu? Pismo nawet nie przyjdzie do ciebie do domu
No bo ci, którzy mają bezterminowe prawo jazdy, po prostu dostaną nowy dokument. Nawet bez żadnych badań! Czyli ktoś widzi potrzebę kontrolowania, sprawdzania i badania młodych ludzi, a nie widzi potrzeby chociażby przebadania ludzi, którzy mają teraz 70, albo 80 lat i od 60 lat mają swoje bezterminowe prawo jazdy? Widzicie ten absurd? To jest jakaś chora sytuacja.