Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
Sukces na Rajdzie Portugalii. Kamil Wiśniewski wygrywa
Terenowy Rajd Portugalii stanowił 3. rundę sezonu Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych (W2RC). Pierwszą był oczywiście Rajd Dakar rozgrywany w Arabii Saudyjskiej, zaś drugą Abu Dhabi Desert Challenge w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Portugalia gościła trzecią rundę sezonu w dniach 2-7 kwietnia. Organizator przygotował dla zawodników pięć wymagających etapów oraz prolog, który otwierał całą rywalizację 3 kwietnia. Łącznie uczestników rajdu czekało ponad 1000 kilometrów rywalizacji. Najdłuższy odcinek specjalny liczył 373 kilometry i odbył się w miniony piątek.
Bazą rajdu była miejscowość Grandola, położona niedaleko wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, nieco ponad 100 kilometrów drogi na południe od Lizbony. Prolog oraz pierwsze dwa etapy oznaczały dla zawodników pętle wokół Grandoli. Następnie wyruszyli oni na północ Portugalii, po czym pojechali na wschód, do Badajoz. Właśnie w tym hiszpańskim miasteczku zlokalizowany był jedyny „wysunięty” od bazy biwak. Kolejnego dnia zawodnicy pokonali próbę położoną na terenie Hiszpanii i Portugalii, aby wrócić do Grandoli. Kolejną pętlą wokół tego miasta rajd zakończył się w niedzielę.
Pojechał jak po swoje
Na pierwszym etapie najlepszy był zwycięzca Rajdu Dakar, Manuel Andujar. Kamil Wiśniewski zajął wówczas 4. miejsce. Polak zdecydowanie podkręcił tempo kolejnego dnia, wbijając się na miejsce 2. Kluczowym dla przebiegu rywalizacji w klasie quadów był hiszpańsko-portugalski etap czwarty. Odcinek specjalny padł łupem Mikołaja Krysika. Drugie miejsce Wiśniewskiego oznaczało polski dublet. Jednak co najważniejsze, reprezentant ORLEN Teamu przesunął się z 4. na 1. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
Wiśniewski miał stosunkowo prosty plan na finałowy etap rywalizacji. Na odcinku o długości 105 kilometrów miał kontrolować swoje tempo i dowieźć zwycięstwo do mety. Tak też się stało. Polak wygrał terenowy Rajd Portugalii. Drugie miejsce ze stratą 5 minut i 49 sekund do Wiśniewskiego zajął Litwin Antanas Kanopkinas, natomiast trzeci ze stratą 6 minut i 19 sekund był Francuz Gaetan Martinez. Zwycięzca Rajdu Dakar, Argentyńczyk Manuel Andujar, był 4. Stracił jednak do reprezentanta ORLEN Team 13 minut i 7 sekund.
Niespodzianki?
W klasyfikacji samochodów wygrała załoga Moraes / Monleon. Dalej były duety Al-Attiyah / Boulanger oraz Ferreira / Palmeiro. Dopiero 7. miejsce zajął Sebastien Loeb. 17. był Carlos Sainz. To nie był rajd faworytów – przynajmniej w kategorii samochodów. Wśród motocyklistów zwyciężył Adrien van Beveren z fabrycznego zespołu Hondy. Drugi był jego zespołowy kolega, Tosha Schareina, który na mecie stracił… 15 sekund. W świecie rajdów terenowych jest to jednak przewaga znikoma.
Dzięki triumfowi w Portugalii Kamil Wiśniewski – dla którego był to oczywiście pierwszy start w tym sezonie – wskoczył na 5. miejsce w mistrzostwach świata. Do miejsca na podium traci jednak zaledwie 9 punktów. Pytanie natomiast brzmi, jakie Polak ma plany na dalsze występy? W Mistrzostwach Świata w Rajdach Terenowych do rozegrania zostały jeszcze dwa rajdy. Pierwszym będzie Desafio Ruta 40 w Argentynie, który odbędzie się w czerwcu. Natomiast finałowa runda W2RC – Rajd Maroka – zaplanowana została na pierwszą połowę października.
Zdjęcie wyróżniające: A.S.O. Amaury Sport Organisation | Media Library | Paulo Maria DPPI