To SUV dla wymagających
Mazda CX-9 to SUV zaliczany do klasy wyższej i klasyfikowany w segmencie E. Zadebiutował na rynku w 2006 roku, chociaż dzisiaj tego nie widać. Myślę, że patrząc nawet na pierwsze wcielenie tego samochodu ktoś mógłby pomyśleć, że został wyprodukowany po 2020 roku. SUV od Mazdy jest całkiem ładny, a zarazem dynamiczny. Zresztą – ta dynamika nie wynika wyłącznie z jego wyglądu. Jest to również – a może nawet przede wszystkim – kwestia tego, co drzemie tam pod maską. Tutaj zaczynają się dziać prawdziwe cuda.

Pierwsze wcielenie Mazdy CX-9 było oferowane z dwoma jednostkami benzynowymi. Pierwsza to 3,5-litrowe V6 o mocy 263 koni mechanicznych. Druga to kolejne V6, tym razem o pojemności 3,7 litra oraz mocy na poziomie 277 koni mechanicznych. Do tego dochodzi moment obrotowy odpowiednio 337 oraz 366 Nm. Myślę, że są to osiągi, na które absolutnie nikt nie będzie narzekał. Zwłaszcza, że przecież nie mówimy tutaj o samochodzie sportowym. To jednak rodzinny SUV. Natomiast dla tych, którzy cenią sobie moc, to na pewno może być świetny wybór.
Jakie są jej zalety?
Mamy tutaj do czynienia z dużym, 7-miejscowym SUV-em, który dostępny był z napędem na przód, bądź na cztery koła. Na portalu „Autocentrum” jego średnia ocena wynosi dzisiaj 4,5 na 5. Jest to jednak wynik bardzo dobry i zarazem lepszy od tego dla całego segmentu. Użytkownicy portalu wśród głównych zalet tego samochodu wymieniają przestrzeń dla kierowcy i pasażerów, system wentylacji i ogrzewania oraz silniki. Co do ewentualnej awaryjności, to w wersjach z napędem na cztery koła występuje problem z reduktorem. Jest to natomiast kwestia do rozwiązania przy odpowiednim serwisie co ok. 25 tysięcy kilometrów. Z niczym innym nie ma tu większych problemów.

Mazdę CX-9 kupimy dziś nawet w okolicach 25-30 tysięcy złotych. Będą to zazwyczaj okolice rocznika 2010, z napędem na cztery koła oraz z bardziej popularnym silnikiem, czyli 3,7-litrowym V6 o mocy 277 koni mechanicznych. Taka cena w gruncie rzeczy może wydawać się promocją. Biorąc pod uwagę wygląd, wyposażenie, napęd, przestrzeń, silnik… okolice 30 tysięcy złotych to świetna cena. Wystarczy spędzić parę chwil na jednym z portali z ogłoszeniami. Szybko może okazać się, że SUV-y z podobnych roczników mogą być o wiele droższe. I to takie z gorszymi i słabszymi silnikami, bez napędu i mniejszą przestrzenią wewnątrz.