Oszczędny diesel za mniej, niż 5 tysięcy złotych
Nie od dzisiaj wiadomo, że diesel to zdecydowanie bardziej oszczędna opcja od benzyniaka. Był taki okres, w którym europejskim władzom bardzo się takie auta podobały. Olej napędowy był synonimem ekologicznego rozwiązania, bo auta były tanie i oszczędne. W tej materii na przestrzeni lat wiele się zmieniło… natomiast pozostało mnóstwo dobrych aut z tamtego okresu. One dzisiaj należą już raczej do tych starszych, ale wielu kierowcom absolutnie to nie przeszkadza. Zwłaszcza, kiedy szukamy taniego, oszczędnego auta na dojazdy do pracy.
Nissan Micra produkowany był od 1982 roku. Został zaprezentowany jako konkurencja dla Hondy City. I to już daje nam pewien ogląd sytuacji. To miało być auto małe, oszczędne, przeznaczone do poruszania się po mieście. 10 lat później na rynku pojawiła się już druga generacja Micry. Tę produkowano już również w Europie, a dokładniej w angielskim Sunderlandzie. Nissan zdobył wówczas nagrodę Europejskiego Samochodu Roku i jako pierwszy w historii był testowany przez Euro NCAP. Ówczesną generację Micry do dzisiaj można oglądać na drogach. W Wielkiej Brytanii cieszy się ona sporą popularnością.
Do trzech razy sztuka…
Natomiast zarówno w Europie, jak i w Polsce w ogóle, zdecydowanie najpopularniejszą generacją jest ta trzecia. Produkowana od 2003 do 2010 roku w japońskim Oppama i angielskim Sunderlandzie. Auto było dostępne w kilku wariantach silnikowych. Silniki benzynowe miały pojemność od 1,0 l do 1,6 l. Diesel natomiast był proponowany z silnikiem 1,5 l o mocy 65, albo 86 koni mechanicznych. Oczywiście nie ma tutaj mowy o żadnym „demonie prędkości”. Natomiast i zupełnie inne było przeznaczenie Nissana Micry.
Samochód był przede wszystkim bardzo oszczędny. Obie wersje z silnikiem diesla prezentowały podobne spalanie, czyli ok. 4,5 litra na 100 kilometrów w cyklu mieszanym i ok. 4 litrów na 100 kilometrów w trasie – podaje „Autocentrum”. To w połączeniu z w miarę dużym zbiornikiem paliwa o pojemności 46 litrów dawało spory zasięg. Na jednym tankowaniu można było przejechać grubo ponad 1000 kilometrów. A to oczywiście jest rozwiązanie bardzo wygodne i komfortowe.
Jak za darmo
Nissan Micra ma już oczywiście swoje lata. Przynajmniej jeśli mowa o trzeciej generacji tego samochodu, bo przecież później były kolejne. Natomiast wciąż tych aut na drogach widać bardzo dużo. Wydaje się, że jest to znakomite rozwiązanie do miasta, czy na dojazdy do pracy. Tanie, małe, oszczędne, czego chcieć więcej? Na portalach z ogłoszeniami samochód dostępny jest za mniej, niż 5 tysięcy złotych. I umówmy się – w dzisiejszych czasach oznacza to auto niemal jak za darmo…