Pościg policji przez wiele kilometrów? To przecież domena Amerykanów. Nie mówimy tylko o filmach, ale przecież słynne są relacjonowane na żywo w telewizjach informacyjnych pościgi. Gdzieś na autostradach wokół Los Angeles. Klasyka! Ale i u nas nie brakuje takich przypadków. Chociaż są nieco mniej medialne, bez telewizyjnych helikopterów.
Policja zatrzymała do rutynowej kontroli pojazd marki Volkswagen Passat. Kierowca nie miał zamiaru się zatrzymywać i rozpoczął ucieczkę. A to oznaczało pościg. 30-latek najpierw trzymał się drogi krajowej, później wbił się na ekspresówkę.
Kiedy jazda S3 nie przyniosła skutku, amator wyścigów przeniósł się na ulice Głogowa. Tam porzucił samochód i uciekał pieszo. Policja szukała go przez kilka dni, ale w końcu kierowca się odnalazł. Uciekał, bo ciążył na nim zakaz prowadzenia samochodów.
Teraz odpowie nie tylko za jazdę bez uprawnień, ale także za to, że nie zatrzymał się do kontroli i spowodował wypadek. Teraz mężczyzna siedzi w areszcie – spędzi tam minimum 3 miesiące. Policja w Polkowicach poszukuje świadków pościgu – w tej sprawie można kontaktować się dzwoniąc na numer 47 874 72 54.