Sezon MotoGP wystartował
Na start sezonu MotoGP najlepsi zawodnicy świata udali się na tor Losail International Circuit do Kataru. Światowy motorsport na najwyższym poziomie wystartował właśnie na Bliskim Wschodzie. Formuła 1 ścigała się do tej pory w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej. W Katarze rozpoczęły się też Długodystansowe Mistrzostwa Świata, a po tygodniu dokładnie w tym samym miejscu wystartował sezon MotoGP. Był to weekend o tyle wyjątkowy, że w niedzielę, 10 marca, rozpoczynał się ramadan, święty czas dla muzułmanów. O ile Formuła 1 przesunęła przez to swój wyścig na sobotę, tak MotoGP ścigało się w niedzielę…
W pierwszym treningu najlepszym czasem popisał się Jorge Martin, aktualny wicemistrz świata. Co ciekawe, w trakcie drugiego treningu nad torem pojawił się… deszcz! Myślę, że absolutnie nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw na terenie – co tu dużo mówić – pustynnym. Natomiast zawodnicy jakoś musieli sobie poradzić. Treningi w MotoGP są o tyle istotne, że na podstawie ich wyników dzielimy stawkę na dwie grupy. Najlepszych 10 od razu awansuje do Q2, zaś pozostali trafiają do Q1, czyli pierwszego segmentu kwalifikacji.
Późne wejście w weekend
Tak więc w Q1 12 zawodników walczyło o 2 miejsca premiowane awansem do Q2 i o dalszą możliwość walki o pole position. Ostatecznie sztuka ta udała się Raulowi Fernandezowi i Jackowi Millerowi. Obaj panowie nie odegrali jednak żadnej istotnej roli w Q2. Tam zwyciężył Jorge Martin, pokonując o 0,083 s Aleixa Espargaro i o 0,086 s Eneę Bastianiniego. Proszę państwa – pierwsza trójka w 0,1 s. Pierwsza szóstka kwalifikacji w 0,2 s. Przypominacie sobie coś takiego w F1? Dodatkowo w pierwszej ósemce mieliśmy przedstawicieli 7 różnych zespołów. To jest moc MotoGP…
W Motocyklowych Mistrzostwach Świata zasady są jasne. W każdej rundzie odbywa się sprint i wyścig główny, przy czym sprint rozgrywa się na połowie dystansu wyścigu głównego. Podoba mi się taki jasny i klarowny system, czego brakuje chociażby w F1… W sprincie zwyciężył Jorge Martin, który potwierdził swoje aspiracje do walki o mistrzostwo świata. Za jego plecami dojechali Brad Binder i Aleix Espargaro. Pierwsza trójka – startująca na maszynach 3 różnych producentów, czyli Ducati, KTM i Aprilli – wpadła na metę w różnicy mniejszej niż 1 sekunda. Dopiero czwarty był mistrz świata Francesco Bagnaia, ale…
Król powraca
No właśnie. Pecco Bagnaia znany jest z tego, że wie, kiedy odpuścić. Nie skupia się na treningach, kwalifikacjach, a często nawet na sprincie. On atakuje w wyścigu głównym i tym razem było tak samo. Włoch z fabrycznej ekipy Ducati wygrał wyścig, pewnie kontrolując swoje tempo. Drugi na metę wpadł Binder, a trzeci Martin. Prawdziwą gwiazdą rywalizacji pod Lusail był debiutant, Pedro Acosta. Młody Hiszpan kapitalnie się przebijał i w pewnym momencie był już na 4. miejscu. Zaczął zabierać się za walkę o podium… Niestety, wydaje się, że ten atak z pierwszej połowy wyścigu odbił mu się czkawką. Opony zaczęły się poddawać, a Acosta stopniowo osuwał się w dół tabeli. Skończył dopiero na 9. miejscu.
W sobotę Max Verstappen wygrał wyścig o Grand Prix Arabii Saudyjskiej z przewagą 13,6 s nad swoim zespołowym kolegą, Sergio Perezem. Tutaj w takiej różnicy na mecie zmieściło się 10 zawodników. Pierwszą trójkę dzieliły 2 sekund. Wygrał Bagnaia na Ducati, ale drugi był Binder na KTM. Trzeci Martin to już przedstawiciel ekipy Prima Pramac, a czwarty Marc Marquez to ekipa Gresini. Świetnie radził sobie Acosta na KTM ekipy GasGas. Z dobrej strony pokazywali się zawodnicy na Aprilli. W skrócie – piękna walka, minimalne różnice, mnóstwo wyprzedzania, brak dominacji – zarówno jeśli chodzi o zawodników, jak i zespoły… Co tu się może nie podobać?
Warto poświęcić chwilę na MotoGP…
Włączając MotoGP wiem, że będę się dobrze bawił. Że mogę wygodnie zasiąść na kanapie przed telewizorem i dostanę coś naprawdę fajnego. W innych seriach niekoniecznie tak jest. Często porównuję MotoGP chociażby do Formuły 1… i w wielu aspektach, w tym w tych najważniejszych, Motocyklowe Mistrzostwa Świata są z przodu. Tutaj jest dobry klimat, świetne emocje. Bagnaia owszem – wygrywał mistrzostwo w ostatnich 2 latach. Ale robił to po niesamowitej walce, czy to z Jorge Martinem, czy Fabio Quartararo.
MotoGP powraca za niecałe dwa tygodnie. Zespoły przenoszą się na samo południe Portugalii, niedaleko Portimao, na piękny tor Autodromo Internacional do Algarve. Gorąco polecam włączenie się do rywalizacji najlepszych motocyklistów świata. Nie będziecie tego żałowali!
Wyniki wyścigu MotoGP o Grand Prix Kataru (TOP10) 🇶🇦
Poz. Zawodnik Zespół Czas 1. 🇮🇹 F. Bagnaia Ducati Lenovo Team 39:34.869 2. 🇿🇦 B. Binder Red Bull KTM +1.329 3. 🇪🇸 J.Martin Prima Pramac Racing +1.993 4. 🇪🇸 M. Marquez Gresini Racing +3.429 5. 🇮🇹 E. Bastianini Ducati Lenovo Team +5.153 6. 🇪🇸 A. Marquez Gresini Racing +6.791 7. 🇮🇹 F. Di Giannantonio VR46 Racing Team +9.161 8. 🇪🇸 A. Espargaro Aprilla Racing +11.242 9. 🇪🇸 P. Acosta Red Bull GasGas +11.595 10. 🇪🇸 M. Vinales Aprilla Racing +13.197
Klasyfikacja po wyścigu MotoGP o Grand Prix Kataru (TOP10) 🇶🇦
Poz. Zawodnik Zespół Punkty 1. 🇮🇹 F. Bagnaia Ducati Lenovo Team 31 2. 🇿🇦 B. Binder Red Bull KTM 29 3. 🇪🇸 J.Martin Prima Pramac Racing 28 4. 🇪🇸 M. Marquez Gresini Racing 18 5. 🇮🇹 E. Bastianini Ducati Lenovo Team 15 6. 🇪🇸 A. Espargaro Aprilla Racing 15 7. 🇪🇸 A. Marquez Gresini Racing 13 8. 🇮🇹 F. Di Giannantonio VR46 Racing Team 9 9. 🇪🇸 P. Acosta Red Bull GasGas 9 10. 🇪🇸 M. Vinales Aprilla Racing 7
Zdjęcie wyróżniające: Gold & Goose | Red Bull Content Pool