Niepewna pogoda przywitała karuzelę F1 na Red Bull Ringu w austriackim Spielbergu. Tor położony w górach Styrii będzie areną wyjątkowego – sprinterskiego weekendu królowej motorsportu. Na start zawodnicy zmierzyli się z pierwszą – godzinną sesją treningową. Tym razem była ona niezwykle istotna – to pierwsza, a zarazem ostatnia okazja na odpowiednie ustawienie bolidów przed popołudniowymi kwalifikacjami.
Treningowy czas był wyjątkowo cenny. Sytuację skomplikowały więc dwie czerwone flagi. Zawodnicy musieli zjeżdżać do boksu i patrzeć bezczynnie na upływający czas najpierw po awarii McLarena Lando Norrisa, a następnie przez rozerwane uszczelki przy krawężnikach toru. Sesję ostatecznie udało się dokończyć, a na jej zakończenie zawodnicy wykonali serię próbnych startów.
Wyrównana czołówka podgrzewa emocje
Najlepszym czasem popisał się Max Verstappen. 0,255 s stracił do niego Charles Leclerc, zaś 0,400 s z tyłu był George Russell. Pierwszą piątkę skompletowali Sergio Perez oraz Lewis Hamilton. Wymieszana czołówka, przedstawiciele trzech najmocniejszych zespołów blisko siebie – to zwiastuje duże emocje już o godzinie 17:00 podczas sesji kwalifikacyjnej.
14. pozycję zajął Valtteri Bottas, 18. był Guanyu Zhou powracający do ściganiu po wypadku w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Zawodnicy Alfa Romeo F1 Team ORLEN łącznie nawinęli na koła 55 okrążeń, co z całą pewnością pozwoliło odpowiednio przygotować się do tego intensywnego, wyjątkowego weekendu.
Wyniki: