Rajd Arktyczny – najlepszy rajd zimowy świata?
Tegoroczny, 59. Rajd Arktyczny stanowił 2. rundę Rajdowych Mistrzostw Finlandii. Oczywiście jak to zwykle bywa przy okazji tej imprezy, na liście zgłoszeń pojawiło się całe mnóstwo gości z zagranicy. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze jest to bodaj najlepszy zimowy rajd na świecie. Rovaniemi – które jest bazą rajdu – położone jest tuż przy kole podbiegunowym. Nie ma tam problemów ze śniegiem. Ba – zawodnicy często podróżują między bandami, które są wyższe niż ich samochody. Takich warunków nie ma nigdzie indziej. Impreza ma kapitalny klimat. Siarczysty mróz, padający śnieg, tysiące kibiców, ogniska, strefy kibiców – to naprawdę fantastyczne wydarzenie.
Druga kwestia jest taka, że to najlepsze możliwe testy przed Rajdem Szwecji, który stanowił będzie 2. rundę Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC). W jaki sposób można się lepiej do niego przygotować? Organizator, czyli Rovaniemen Urheiluautoilijat ry, rok rocznie przygotowuje kapitalną trasę. W tym roku zawodnicy rywalizowali na 12 odcinkach specjalnych o łącznej długości niemal 200 kilometrów. Było kilka prób długością przekraczających 20, a nawet 30 kilometrów, natomiast były też króciutkie superoesy. Było zatem… wszystko. I dla kibica i dla zawodnika. Impreza doskonała.
Walka rodem z WRC
Właśnie w ramach testów przed kolejną rundą WRC w Rajdzie Arktycznym pojawiły się załogi Elfyn Evans / Scott Martin i Kalle Rovanpera / Jonne Halttunen w Toyotach GR Yaris Rally1. To one walczyły o zwycięstwo w okolicach Rovaniemi i nie zdziwiłbym się, gdyby walczyły o zwycięstwo również w Rajdzie Szwecji. Do przedostatniej próby prowadzili Finowie, dwukrotni mistrzowie świata. Niestety na ostatnim odcinku specjalnym Rovanpera musiał zatrzymać swojego Yarisa ze względu na problemy techniczne. Zwycięstwo powędrowało ostatecznie do Brytyjczyków – Evansa i Martina.
W klasie SM1 (samochody Rally2) zwyciężył Mikko Heikkila, który również za niecałe dwa tygodnie pojawi się w Szwecji. Podium skompletowali Teemu Asunmaa oraz Roope Korhonen. Korhonen został tym samym liderem mistrzostw Finlandii, gdyż wcześniej wygrał otwierającą rundę, SM Auto Sorsa Riihimaki-ralli. Tuż za podium znalazł się najlepszy kierowca spoza Finlandii, Estończyk Georg Linnamae. Rajdu nie ukończył nowy fabryczny kierowca Citroena, Nikołaj Griazin, który musiał się wycofać ze względu na problemy techniczne.
Matulka trenował przed debiutem
Polskich kibiców szczególnie interesowało to, co działo się w klasie SM2 (samochody Rally3). Tam bowiem pojawili się Jakub Matulka i Daniel Dymurski. Polska załoga potraktowała Rajd Arktyczny jako trening przed Rajdem Szwecji. Będzie to ich debiut zarówno w Rajdowych Mistrzostwach Świata w ogóle, jak i w klasie Junior WRC. Polacy prezentowali tempo w okolicach 6. miejsca. Wyjątkiem był 2-kilometrowy OS11 Kemijarvi, gdzie nasza załoga uplasowała się na 2. miejscu, zaledwie 0,1 s za zwycięzcami.
Niestety, szanse na dobry wynik zostały przekreślone podczas pierwszego etapu, kiedy to Polacy musieli wycofać się z jazdy w wyniku uszkodzonej chłodnicy. Ostatecznie Matulka i Dymurski zajęli 8. miejsce, ale zaliczyli dobry trening przed Szwecją. Wygrał Henri Hokkola, 0,8 s przed Jooa Iivari. Trzeci był Diego Dominguez Jr., rywal Matulki z Junior WRC. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że trzecia runda mistrzostw Finlandii, czyli marcowy Tuuri Ralli, również zostanie rozegrana po śniegu i lodzie. Jednak zanim to… kulminacja śnieżnego sezonu i Rajd Szwecji, który odbędzie się w dniach 15-18 lutego.