Czy Robert Kubica będzie w stanie ukończyć wyścig w Le Mans? Niesamowite emocje we Francji

Czy Robert Kubica wraz z ekipą #83 wspieraną przez ORLEN dojadą do mety wyścigu 24 godziny Le Mans? Za nami 20 godzin rywalizacji. Niezwykle zaciętej rywalizacji, w której wciąż przynajmniej 8 zespołów ma szansę na zwycięstwo. W ostatnich godzinach kluczową kwestią będzie strategia. Dbanie o opony, oszczędzanie paliwa… no i odpowiednie zmiany kierowców. Jak to wszystko się zakończy?

Robert Kubica ORLEN Team 24 godziny Le Mans WEC Ferrari AF Corse
Podaj dalej

Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.

Robert Kubica ukończy wyścig w Le Mans?

Raport po upływie 20 godzin rywalizacji

Zawodnicy biorący udział w wyścigu 24 godziny Le Mans mają za sobą już ponad 20 godzin rywalizacji. Przy okazji ostatniego raportu kończył się okres samochodu bezpieczeństwa. Przypomnijmy – przez ponad 4 godziny zawodnicy musieli jechać za safety carem. Wszystko przez wzmożone opady deszczu, które uniemożliwiały bezpieczną rywalizację przy pełnej prędkości. Tuż po godzinie 8:00 samochód bezpieczeństwa zjechał do boksów, pojawiła się zielona flaga i rywalizacja została wznowiona.

Robert Kubica ORLEN Team 24 godziny Le Mans WEC Ferrari AF Corse
fot. Scuderia Ferrari Media Centre

Jeszcze przez jakiś czas zawodnicy podążali na oponach deszczowych. Jednak później wyszło słońce i tor zaczął coraz bardziej przesychać. Jako pierwsza na zmianę opon na slicki zdecydowała się Toyota #7. Kiedy Nyck de Vries zaczął kręcić dobre czasy okrążeń, reszta stawki natychmiast zjechała do alei serwisowej na opony na suchy asfalt. Tak naprawdę dopiero wtedy ta rywalizacja wróciła na najwyższe obroty. Natychmiast jasnym stało się, że Toyota zacznie tracić, a tempa zaczną nabierać m.in. Hypercary Ferrari i Porsche. Jak to wygląda w tym momencie?

Ostatnie 4 godziny…

Do końca wyścigu pozostały cztery godziny. W tym momencie prowadzi fabryczne Ferrari z numerem 50, w którym to dosłownie przed momentem zasiadł Miguel Molina. Na 2. miejscu znajdowało się prywatne Ferrari z numerem 83, które jest wspierane przez ORLEN. Tam za sterami zasiadał w ostatnich godzinach Robert Shwartzman. Niestety, podczas wizyty w alei serwisowej pojawił się jednak jakiś problem z hybrydą. Yifei Ye był już gotowy do jazdy, natomiast problem z samochodem okazał się poważniejszy.

Robert Kubica ORLEN Team 24 godziny Le Mans WEC Ferrari AF Corse
fot. Scuderia Ferrari Media Centre

Jak to się skończy? Ferrari 499P z numerem 83 zostało zepchnięte do garażu. W tym momencie mechanicy próbują uporać się z problemem, natomiast nie będzie to takie łatwe. Ogromna szkoda. Szansa na podium w tym legendarnym wyścigu dla ekipy z Polakiem w składzie była jak najbardziej realna. Prawie przez cały wyścig załoga wspierana przez ORLEN znajdowała się w pierwszej trójce, a przez bardzo długi czas nawet prowadziła. Wydaje się jednak, że aktualny postój trwa już zbyt długo, aby Kubica i spółka mogli powalczyć o podium.

Kto wygra w Le Mans

Sytuacja na czele stawki będzie się teraz co jakiś czas zmieniać. Zespoły jadą według swoich strategii i zjeżdżają do alei serwisowej w różnych momentach. Kto przygotował najlepszą taktykę? Ile razy czołowe zespoły zjadą jeszcze na tankowanie i po nowe opony? Kto wyruszy na ostatni stint aby powalczyć o zwycięstwo? Cadillac, Toyota, Ferrari, Porsche – kto wygra 92. edycję wyścigu 24 godziny Le Mans? Pozostały już niecałe 4 godziny rywalizacji. Zapowiada nam się na ogromne emocje do samego końca.

Zdjęcie wyróżniające: Scuderia Ferrari Media Centre

Przeczytaj również