Cztery grzechy główne kierowców ciężarówek. ITD zaciera ręce na takie przypadki, egzekwuje je bez skrupułów

Przeglądając portal ITD bardzo często natrafiamy na te same przewinienia. Cztery grzechy główne kierowców ciężarówek pojawiają się tam notorycznie – przynajmniej raz w tygodniu. Te przepisy to prawdziwy kat.

Cztery grzechy główne kierowców ciężarówek. ITD zaciera ręce na takie przypadki, egzekwuje je bez skrupułów
Podaj dalej

Pierwszy grzech to tachograf i czas pracy. Tu przepisy naginane są bardzo często, na każdy możliwy sposób. Jazda na magnes, przerabianie urządzeń, jazda na innej, cudzej karcie, albo w ogóle bez żadnej karty. Każdy liczy, że ITD go nie złapie, że tym razem im się uda nagiąć przepisy.

Co dalej? Jazda z widocznymi usterkami. Nie mówimy nawet o przewoźnikach, którzy przemierzają setki kilometrów np. bez koła. Ale bardzo często opony są w katastrofalnym stanie, popękane są tarcze hamulcowe, wyciekają płyny eksploatacyjne – to norma.

Ciężar. Jasne – zestawy z reguły są dosyć ciężkie, natomiast bardzo często są za ciężkie. Widuje się przypadki, gdzie zestaw przekracza dopuszczalny tonaż dwukrotnie, albo i lepiej. Ba, niejednokrotnie mamy tu do czynienia z nieprawidłowym zabezpieczeniem ładunku, a przekroczony tonaż wpływa na to, że przewoźnicy nie spełniają wymagań i norm odnośnie takich nienormatywnych transportów.

Wreszcie – zakaz wyprzedzania, który łamany jest praktycznie wszędzie, gdzie się pojawia. Inspektorzy ITD uwielbiają patrolować np. fragmenty autostrad, gdzie obowiązuje taki zakaz. Mandaty sypią się wtedy bardzo gęsto.

Przeczytaj również