Peugeot dobry nawet dzisiaj?
Peugeot 407 został zaprezentowany na targach w Genewie w 2004 i tego samego roku rozpoczęto jego produkcję. Był następcą modelu 406 i poprzednikiem… 508. Tak – wiem, że nie ma to żadnego sensu, natomiast numeracja Peugeota często jest tak pokręcona, że zupełnie tego nie łapię. 406, 407… 408 w końcu pojawiło się na rynku, ale dopiero w 2022 roku. I umówmy się – nie ma nic wspólnego z linią, o której dzisiaj wspominam. To kompletnie inny projekt i kompletnie inna era. Wróćmy jednak do samego 407, bo w tych wszystkich numerkach można się pogubić. Szczególnie, jeśli mamy wrażenie, że „nic tu nie jest po kolei”.

407 kojarzymy głównie w wydaniu sedan, chociaż oczywiście na rynku pojawiło się jeszcze kombi a nawet coupe. Samochód jest bardzo elegancki i stylowy. Bardzo komfortowy, poniekąd nawet luksusowy. To jedna z tych typowych francuskich limuzyn z przełomu tysiącleci, czy początków XXI wieku. Samochód był dobrze wyposażony. Możemy tu liczyć m.in. na ABS, ESP, zamek centralnym klimatyzację, czy elektryczne szyby. Dziś to oczywistość, ale pamiętajmy, że mówimy o 2004 roku. W bogatszych wersjach do gry wchodził jeszcze m.in. tempomat, nawigacja satelitarna a nawet czujnik zmierzchu. Samochód dostał też maksymalną ocenę 5 gwiazdek w teście bezpieczeństwa Euro NCAP.
Można go kupić tanio… ale czy warto?
Dziś na portalu „Autocentrum” Peugeot 407 ma średnią ocenę na poziomie 4,2 na 5. Ani to dużo, ani mało – ot, ocena równa średniej całego segmentu. Samochód ten z całą pewnością ma swoje zalety. Natomiast ma też wady. Najczęściej wymienia się tu wysokie koszty utrzymania i awaryjność. Zaledwie 78% użytkowników twierdzi, że kupiłaby ten samochód ponownie. Jasne – trzy na cztery osoby twierdzą, że wszystko jest w porządku. Natomiast akurat na portalu „Autocentrum” taka średnia nie jest żadnym powodem do dumy. Zupełnie normalny jest tam współczynnik w przedziale 80-90% a te najbardziej udane konstrukcje mają powyżej 90% zainteresowanych ponownym zakupem.

407 jest wygodne, komfortowe i bardzo miło się nim podróżuje – to fakty. Ale nie zawsze jest tak cukierkowo. Kierowcy podkreślają, że wkładali w niego sporo pieniędzy, chociaż jednocześnie nie było to powodem do natychmiastowej zmiany auta. Peugeota 407 da się dziś kupić w cenie niższej, niż 5000 zł. Czy mamy tutaj prawo wymagać czegoś „ekstra”? Umówmy się – raczej nie. Nie w tej cenie. Jeśli w 2025 roku da się kupić samochód za niecałe 5 tysięcy i jest on sprawny, to na dobrą sprawę to zamyka dyskusję. Cała reszta to wyłącznie plusy.
Zdjęcia: Peugeot / Stellantis