Za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h stracimy automatycznie prawo jazdy. Kolejne instytucje przeganiają się w wyliczeniach odnośnie tego, ile osób dodatkowo straci przez to prawo jazdy. Będzie to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie.
Tutaj pojawia się problem, bowiem odpowiednie urzędy muszą zatrudnić w związku z tym kolejne osoby, które będą zajmowały się rozpatrywaniem tych spraw, administracją. Koszty zatrudnienia urzędników są oczywiście po stronie samorządów. Te domagają się pieniędzy.
Pomysł do Ministerstwa Infrastruktury skierował Związek Powiatów Polskich. Oni chcą, aby kosztami postępowania administracyjnego obciążony był… sam kierowca – ten, któremu już odebrane zostało prawo jazdy. Czy tak rzeczywiście się stanie? To się okaże… przepisy wejdą w życie 1 lipca.