Ten Citroen szybko stał się hitem
W momencie, w którym Citroen Berlingo pojawił się na rynku, wiele osób twierdziło, że to rewolucja. Oficjalnie mowa była tu o kombivanie segmentu C, który w pewnym sensie otwierał nowy obszar aut uniwersalnych. Niezwykle praktycznych i funkcjonalnych. W zależności od zapotrzebowania, mógł pełnić rolę auta osobowego. Czy to rodzinnego, czy też firmowego, służącego do przewozu pracowników. W innej wersji mógł być też autem dostawczym. Możliwości konfiguracji i potencjalnych przeznaczeń było tutaj całe mnóstwo. W pewnym sensie był to samochód, który nadawał się do wszystkiego, a jedynym ograniczeniem była wyobraźnia właściciela.

Berlingo to pewne połączenie, pewna sztuka kompromisu. Ma cechy auta dostawczego, ale jest od niego mniejsze. Jest osobówką, ale nieco większą i bardziej przestronną. Mamy tu do czynienia ze sporą ładownością i funkcjonalnością, ale jednocześnie jest to samochód, którym łatwo się manewruje po mieście. Nic więc dziwnego, że uniwersalny Citroen stał się hitem. I jest nim do dzisiaj – zarówno w kontekście starszych modeli, które wciąż cieszą się ogromną popularnością, jak i tych nowszych. Fakty są bowiem takie, że Berlingo jest produkowane do dzisiaj – wciąż jest na niego zapotrzebowanie i ludzie wciąż poszukują takich aut. Do firm, ale nie tylko.
Ile dziś kosztuje?
Ogromne są też możliwości jeśli chodzi o wybór silnika. W przypadku pierwszej generacji pojemności miały zakres od 1.1 do 2.0 i moc od 60 do 115 koni mechanicznych. Jeśli chodzi o drugą generację, jednostki miały na ogół pojemność 1.6. Moc była tutaj podobna, w większości przypadków mowa o zakresie od 90 do 120 koni. Kupując taki samochód nikt oczywiście nie szuka sportowych osiągów. O wiele bardziej liczy się spalanie i tutaj diesle schodziły nawet w okolice 5 litrów a benzyniaki poniżej bariery 7 litrów.

Citroen Berlingo ma opinię trwałego i prostego w budowie. Nawet jeśli coś się w nim zepsuje, poradzi sobie z tym każdy, kto ma o tym podstawowe pojęcie, czy nawet mniej doświadczony mechanik. Dostępność części jest niemal nieograniczona, co ma też wpływ na ich niskie ceny. Jesteśmy w stanie kupić dziś ten samochód już w okolicach 4 tysięcy złotych. Przy założeniu sobie budżetu na poziomie 8 tysięcy, będą to już zdecydowanie nowsze roczniki, również z drugiej generacji, która była produkowana od 2008 roku. To niewiele jak na dobry, uniwersalny samochód, który można wykorzystać niemal do wszystkiego. Zarówno w kontekście pracy, jak i użytku prywatnego.
Zdjęcia: Citroen / Stellantis