Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z ORLEN.
F1 rozpoczęła wyjątkowy weekend w Chinach
Po pięcioletniej przerwie F1 w końcu powróciła do Chin. W końcu, bo ten tor ma w sobie coś szczególnego. Niby to klasyczny obiekt stworzony przez Hermanna Tilke, ale ma unikatowe fragmenty. Między innymi „korkociąg” w zakrętach 1-2-3 oraz gigantyczną prostą równoległą do prostej startowej. Formuła 1 jest w Chinach po raz pierwszy odkąd wprowadzono nowe bolidy. Zespoły miały tym bardziej utrudnione zadanie, że zaplanowano wyłącznie jeden trening, bo to weekend sprinterski. „Nowy” tor, jeden trening, dwie sesje kwalifikacyjne, dwa wyścig…
Można by przypuszczać, że w Chinach dojdzie do rzeczy absolutnie nieoczekiwanych. Wobec braku jakichkolwiek danych przecież wszystko może się wydarzyć, prawda? Weekend rozpoczął się od jedynego treningu. O tym, jak bardzo zespoły nie zwracały tam uwagi na czasy niech świadczy fakt, że wygrał go… Lance Stroll. Przy całym szacunku dla Kanadyjczyka, nie jest to nawet TOP10 kierowców aktualnej F1. Ekipy skupiały się przede wszystkim na zbieraniu danych, które okażą się niezwykle wartościowe w trakcie kolejnych sesji.
Wszystko po staremu?
Po treningu nadeszła pora na kwalifikacje do sprintu. W pierwszej części czasówki najlepszym czasem popisał się Sergio Perez. Drugi był Lando Norris a trzeci Max Verstappen. Wydawało się zatem, że Red Bull od razu znalazł sposób na tor w Chinach. Przebłysk geniuszu Lando wydawał się… no właśnie – ledwie przebłyskiem. Tym bardziej, że w SQ2 wygrał Verstappen, przed Leclerkiem i Perezem. Ta sama historia, prawda? Szybko okazało się jednak, że najlepsze przygotowała dla nas SQ3.
W finałowej części kwalifikacji do sprintu najlepszym czasem popisał się… Lando Norris. To jednak nie był tylko przebłysk. Nawet bardziej imponujące jest to, że 2. miejsce zajął… Lewis Hamilton. Aż ciężko w to uwierzyć. Pierwszy rząd w Chinach dla Brytyjczyków. Norris i Hamilton na czele stawki Formuły 1. Co za scenariusz… Trzeci był Fernando Alonso, a dopiero czwarty Max Verstappen. Dalej byli Carlos Sainz, Sergio Perez, Charles Leclerc i Oscar Piastri. Kolejny zdumiewający fakt – do SQ3 awansowali Valtteri Bottas i Guanyu Zhou. Dwójka Saubera w finałowym segmencie kwalifikacji… niesamowite.
Zaskoczenie?
W SQ2 z kwalifikacji odpadł George Russell. Brytyjczyk odpadający tak wcześnie i przegrywający z Lewisem Hamiltonem – sensacja? Jak więc nazwać fakt, że Daniel Ricciardo pokonał w kwalifikacjach Yukiego Tsunodę? Japończyk z zespołu Visa Cash App RB wspieranego przez ORLEN to wszak objawienie tego sezonu F1. Tymczasem Yuki w Chinach w kwalifikacjach do sprintu odpadł już w SQ1. Śledźmy weekend Formuły 1 w Chinach, bo on dostarcza nam niesamowitych emocji. A przecież najlepsze dopiero przed nami…
Harmonogram weekendu F1 w Chinach (godziny dla Polski) 🇨🇳
Dzień Godziny Sesja Sobota, 20 kwietnia 05:00 Sprint Sobota, 20 kwietnia 09:00 – 10:00 Kwalifikacje Niedziela, 21 kwietnia 09:00 Wyścig
Zdjęcie wyróżniające: Peter Fox | Getty Images | Red Bull Content Pool