Chińskie samochody – co z bezpieczeństwem?
Parę lat temu w Europie, również w Polsce, pojawiło się takie stereotypowe myślenie, że chińskie samochody nie są zbyt bezpieczne. Być może ktoś chciał wytłumaczyć sobie niskie, niezwykle atrakcyjne ceny tym, że tamtejsi producenci nie stosują najnowszych systemów i rozwiązań w tym zakresie. Oczywiście z biegiem czasu okazało się to absolutną bzdurą.
Nie trzeba tutaj wierzyć na słowo producentom – wystarczy uwierzyć… w testy Euro NCAP. Jest to niezależna organizacja badająca poziom bezpieczeństwa samochodów trafiających na europejski rynek. Jest wspierana przez europejskie rządy, organizacje i instytucje a cały proces badań jest publiczny. Testy są niezwykle rygorystyczne i realistyczne – są jednocześnie trudniejsze, niż te wymagane przez prawo. Nie chodzi tutaj tylko o spełnienie norm, ale realną ocenę poziomu bezpieczeństwa. Są to wyniki rzetelne, traktowane w środowisku bardzo poważnie. To czynnik, który realnie może wpłynąć na sprzedaż konkretnego modelu i przynieść efekt marketingowy. Co się stało, kiedy Euro NCAP zaczęło badać chińskie samochody?
Jakie miały wyniki?
Na stronie Euro NCAP na samym początku wyświetlają nam się wyniki ostatnich, najświeższych testów. Jest tam m.in. Lynk & Co 02, czyli kompaktowy crossover produkowany przez markę należącą do chińskiego Geely. Jest też Zeekr 7X – to kolejna marka należąca do koncernu Geely. Ten sam koncern, natomiast tym razem mówimy o Polestar 4, czyli producencie chińsko-szwedzkim. Kolejny model to OMODA 9, a więc duży SUV marki należącej do chińskiego koncernu Chery Automobile. MGS5 EV – więc w tym przypadku mowa o SAIC Motor oraz Voyah Courage – kolejny chiński model, tym razem producenta należącego do koncernu Dongfeng Motor. To jedne z najświeższych, najnowszych badań przeprowadzonych przez Euro NCAP.
Efekt jest taki, że wszystkie wymienione wyżej samochody uzyskały… maksymalną ocenę pięciu gwiazdek. Jak tłumaczy samo Euro NCAP, wynik na poziomie pięciu gwiazdek oznacza „ogólnie doskonałe wyniki w zakresie ochrony podczas zderzeń oraz nowoczesne wyposażenie i najnowsze technologie związane z bezpieczeństwem i unikaniem kolizji”. Uzyskanie pięciu gwiazdek nie jest w żadnym wypadku normą i naprawdę trzeba się postarać, aby zdobyć taki wynik. Euro NCAP analizuje samochód pod różnymi względami. Mowa m.in. o systemach wsparcia kierowcy, o bezpieczeństwie dorosłych, dzieci, ale również systemach uwzględniających innych uczestników ruchu drogowego. Podkreślmy, wszystkie wymienione wyżej chińskie samochody uzyskały maksymalną ocenę 5 gwiazdek.
Wyznacznik bezpieczeństwa?
Chińskie samochody są bezpieczne. Wspomniałem tutaj o najnowszych badaniach, uwzględniających różne modele, budowane przez różnych producentów, należących do różnych koncernów. Większość z nich to SUV-y, tak uwielbiane w Europie. Na portalu Euro NCAP wszystko jest widoczne – możecie sami obejrzeć filmy z testów i przejrzeć szczegółowe wyniki i analizy – wszystko jest przejrzyste, czarno na białym. Chińskie auta popisują się poziomem bezpieczeństwa, który… czasami nie jest spotykany nawet w przypadku różnych europejskich marek.
Zdjęcie główne: Zhejiang Geely Holding Group Media Center
Nowości
