Mamy aktualnie takie czasy, że wszystko jest drogie. Prąd, gaz, paliwo, węgiel… różnego rodzaju urządzenia, materiały budowlane, żywność, meble, wyposażenie, ubrania. To wszystko się wzajemnie napędza. Koszty jednej usługi, czy produktu, wpływają na koszty kolejnych usług i produktów. Z każdym tygodniem jest drożej – to się nazywa inflacja. Chcesz kupić samochód używany?
One też są droższe. Nie mówmy nawet o nowych samochodach z salonu, bo to temat abstrakcyjny. Ceny są tam absurdalne. Ale nawet używane auta są coraz droższe. Dochodzi do absurdów. Samochód, który kilka miesięcy temu kosztował 35 tysięcy, teraz kosztuje przykładowo 42 tysiące. Takich przykładów są setki, tysiące. Pogadajcie ze znajomymi, którzy rozglądają się za autem. I zapytajcie, jak zmieniają się ceny w ofertach.
https://wrc.net.pl/kw-zakaz-sprzedazy-i-kupna-samochodow-uzywanych-bedziesz-chcial-wymienic-auto-kup-nowe
„Autokult” zauważa pewien ciekawy fakt. Jeszcze około 3 lat temu można było kupić najtańszy jeżdżący samochód za 1 tysiąc. Teraz ich ceny zaczynają się od 3 tysięcy. To 3 razy drożej. Od 5 do 10 tysięcy wybór był naprawdę spory – od aut w średnim stanie do takich naprawdę zadbanych, chociaż oczywiście starszych. Aktualnie mam wrażenie, że bez 20 tysięcy złotych takiego samochodu kupić się nie da…
https://wrc.net.pl/kw-diesel-wkrotce-bedzie-kosztowal-nawet-10-zl-za-litr-fatalna-prognoza-cen-paliw-skad-takie-ceny