Prawie nowy SUV w atrakcyjnej cenie
Mazda CX-60 zadebiutowała na rynku w 2022 roku. Wiele osób powie wprost – to nowe auto. Wspomniałem już o tym, że wielu kierowców wciąż decyduje się na samochody z rocznika 2010, a nawet starsze. Te wyprodukowane po 2020 roku są więc skokiem technologicznym trudnym do opisania słowami. Motoryzacja w tym czasie zmieniła się nie do poznania – szczególnie w segmencie SUV. Tutaj nie ma mowy o przestojach, czy braku innowacji. Przy aktualnej konkurencji wśród tych aut, oznaczałoby to sromotą porażkę i fatalne wyniki sprzedaży.

Wspomniana Mazda CX-60 to SUV segmentu D. Jest to samochód po pierwsze większy a po drugie lepiej wyposażony od wielu przedstawicieli konkurencji. Jeśli chodzi o design, absolutnie nie ma się do czego przyczepić – CX-60 wygląda znakomicie. To samochód o maksymalnym poziomie bezpieczeństwa. Dostępny z 8-stopniową, automatyczną skrzynią biegów i do wyboru – napędem na tylną oś, bądź na cztery koła. Jest duży, przestronny, ma spory bagażnik – to jednak nie wszystko.
Czym jeszcze dziś zachęca?
Ciekawostką dla wielu będzie tutaj silnik. Mowa bowiem o hybrydzie, która… jest oparta o silnik diesla! To rzadko spotykane rozwiązanie, natomiast ma ono swoje konkretne zalety. W przypadku CX-60 są to silniki i pojemności 3.3 litra, gdzie cały układ hybrydowy generuje 200, lub 254 koni mechanicznych. Diesel dzięki takiemu rozwiązaniu staje się o wiele „czystszy” a spalanie jest jeszcze bardziej imponujące. W kwestii oszczędności to rozwiązanie niemal idealne… przy jednoczesnym zachowaniu znakomitych osiągów.

Dodajmy do tego świetne wyposażenie, komfort i całość robi naprawdę świetne wrażenie. Pozostaje jednak zasadnicze pytanie – co z ceną? Za nową Mazdę CX-60 trzeba dziś zapłacić zdecydowanie powyżej 200 tysięcy złotych. To sugeruje, że mamy tutaj do czynienia z samochodem z wyższej półki. Natomiast w przypadku używanych egzemplarzy, cena jest o wiele bardziej zachęcająca. Tutaj japońskiego SUV-a znajdziemy już w okolicach 150 tysięcy. Mowa oczywiście o autach z początku produkcji – z 2022 roku – które mają bardzo niewielki przebieg. Są to hybrydy oparte o silnik diesla – te tańsze to też te słabsze – o mocy 200 koni mechanicznych.
Zdjęcia: Mazda