Przedstawiciele policji informowali, że każdego dnia na polskich drogach obecnych będzie nawet cztery i pół tysiąca policjantów. Pomimo braku specjalnej akcji, drogówka będzie zatem w szczególnym stopniu czuwała nad bezpieczeństwem Polaków.
Policja tradycyjnie będzie skupiała się głównie na prędkości. Dla piratów drogowych nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Ale to nie wszystko. Drogówka zwróci też uwagę na stosowanie się do zaleceń sanitarnych.
Co to oznacza jeśli chodzi o jazdę samochodem? Jeśli jedziemy z domownikami, nie musimy nosić maseczki, natomiast jeśli jedziemy z osobami obcymi, czyli nie zamieszkującymi z nami, musimy zakrywać nos i usta. Za złamanie takiego przepisu w najlepszym przypadku dostaniemy mandat 500 zł. Może się jednak zdarzyć, że nałożona zostanie na nas kara nawet 30 tysięcy złotych.
Oczywiście drogówka będzie kontrolowała również trzeźwość kierujących. Wydaje się, że policjanci mogą mieć sporo pracy. Na ulicach da się zauważyć wzmożony ruch. Majówka sprawiła, że Polacy zapomnieli o koronawirusie.